Nie wiadomo, jaki konkretnie typ maszyny zestrzelonoWikipedia | Rama
Syryjscy rebelianci zestrzelili samolot sił rządowych w prowincji Hama - podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Pilot się katapultował, ale jego spadochron nie zadziałał.
Samolot zestrzelono w pobliżu miasta Kafr Nabuda w prowincji Hama, gdzie rebelianci walczą ze wspieraną z powietrza rządową armią. Według Obserwatorium powstańcy zdobyli we wtorek niedalekie wzgórze Tel Othman.
Rzecznik jednej z walczących w rejonie grup spod sztandaru umiarkowanej Wolnej Armii Syryjskiej potwierdził zestrzelenie. - Celowaliśmy w miga, który atakował pozycje rebeliantów. Zestrzeliliśmy go naszymi karabinami maszynowymi - oznajmił Jaser Szehadech z dywizji Al-Wosta.
Jak mówił, jedna z serii trafiła maszynę, pojawił się dym, a następnie samolot rozbił na terytorium kontrolowanym przez siły Baszara el-Asada. Według Obserwatorium pilot próbował się katapultować, ale nie przeżył z powodu awarii spadochronu.
Od początku rewolty przeciwko reżimowi Asada przed czterema laty wojna domowa w Syrii pochłonęła ponad 250 tys. ofiar śmiertelnych.