Jechali po wodę, potrzebną do gaszenia pożaru, gdy najechali wozem strażackim na ładunek wybuchowy i doszło do eksplozji. Pojazd nie nadaje się już do użytku, a jadących nim ośmiu strażaków trafiło do szpitala. "Na szczęście żaden z chłopców nie zginął" - napisała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, która poinformowała o zdarzeniu.
Do wypadku doszło w sobotę w Petriwci, na północ od Kijowa. "Okupanci 'wysadzili' z wozu strażackiego Służbę Ratowniczą obwodu kijowskiego. Na szczęście żaden z chłopców nie zginął" - napisała w mediach społecznościowych Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
"Wszyscy jesteście bohaterami!"
Jak informuje, do wypadku doszło, gdy strażacy jechali z pożaru do punktu zaopatrzenia w wodę, drogą w kierunku wsi. W wyniku wybuchu rannych zostało ośmiu ratowników z Wyszogrodu.
Wszyscy, z różnego rodzaju obrażeniami, trafili do szpitala. "Trzymajcie się, chłopaki! Wszyscy jesteście bohaterami!" - napisała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych
Oddali hołd poległym strażakom
Przez 24 dni inwazji Rosji na Ukrainę podczas akcji ratowniczo-gaśniczych, chroniąc obywateli Ukrainy, zginęło osiemnastu ukraińskich strażaków.
W niedzielę hołd poległym ukraińskim strażakom oddali ich polscy koledzy. Zwrócono uwagę, że działania ratownicze prowadzone są często pod ostrzałem kul karabinów oraz wybuchów bomb haniebnie zrzucanych na ludność cywilną.
"Polscy strażacy stanowczo sprzeciwiają się rosyjskiej agresji wobec integralności terytorialnej niepodległej i demokratycznej Ukrainy. Deklarujemy naszą solidarność oraz wsparcie całemu narodowi" - czytamy w komunikacie.
"Z podziwem i szacunkiem obserwujemy heroiczną walkę ukraińskich strażaków i ratowników w walce o życie i zdrowie obywateli" - oświadczono.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24:
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/MNS.GOV.UA