Organizacja pozarządowa Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała w czwartek, że na jej statku jedna z migrantek zaczęła rodzić. Dziecko o imieniu Ali - a także jego matka i trójka rodzeństwa - zostało przetransportowane śmigłowcem na Sycylię. - Jest zdrowe, waży 3,5 kilograma, to piękne dziecko - powiedziała pracownica MSF Candida Lobes.
Migranci czekają na decyzję władz
Organizacja poinformowała, że inna kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży została ewakuowana na Maltę. Na decyzję władz czeka jeszcze 249 migrantów przebywających na pokładzie statku ratunkowego Geo Barents.
Agencja Reutera informuje, że dwa inne statki organizacji pozarządowych - Humanity 1 i Louise Michel - mają na pokładzie odpowiednio 261 i 33 migrantów, którzy również czekają na zejście na ląd.
Włoskie ministerstwo spraw wewnętrznych nie komentowało próśb trzech organizacji o przydzielenie im bezpiecznego portu we Włoszech lub na Malcie.
Lekarze bez Granic przekazali, że nowonarodzony Ali i jego rodzina zostali wysłani do Włoch po tym, jak Malta przekazała, że przyjmie tylko jego i matkę, oddzielając ją od starszych dzieci. - To było nie do przyjęcia - komentowała Lobes.
Spory o przyjmowanie migrantów
Statki organizacji pozarządowych patrolują wody u wybrzeży Libii i Tunezji, zwykle proszą Włochy lub Maltę o przyjęcie uratowanych migrantów. Malta odrzuca prawie wszystkie wnioski, twierdząc że jest zbyt mała, aby je obsłużyć. Z kolei we Włoszech pojawiają się głosy, że kraj ten nie może w pojedynkę dźwigać ciężaru migracji.
W listopadzie Rzym przyjął trzy statki organizacji pozarządowych, ale odmówił przyjęcia czwartego, zmuszając go do popłynięcia w kierunku Francji. Władze w Paryżu w odpowiedzi na to stwierdziły, że nie przyjmą migrantów w ramach europejskiej polityki migracyjnej.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive