Władze włoskiego miasta Pienza zdecydowały o wyciszeniu dzwonu na zabytkowej wieży z powodu skarg ze strony właścicieli pensjonatów i turystów. Lokalni mieszkańcy byli jednak tak przyzwyczajeni do bicia dzwonu, że jak twierdzą, nie mogą teraz bez niego spać.
Władze leżącej w Toskanii Pienzy zdecydowały o wyciszeniu w godzinach nocnych dzwonu wiszącego od 560 lat na zabytkowej wieży w centrum miasta. Przyczyną były skargi ze strony właścicieli pensjonatów i turystów, którzy narzekali na hałas. Dzwon bił do tej pory co 30 minut.
W rozmowie z "The Telegraph" burmistrz Pienzy Manolo Garosi potwierdził, że obecnie dzwon jest wyłączony od godz. 22 do godz. 7 rano. - Otrzymywaliśmy skargi od kilku właścicieli pensjonatów. Pochodziły one w większości od właścicieli nieruchomości znajdujących się blisko głównego placu, a zatem i w pobliżu dzwonu - wskazał. Goście tych lokali mieli skarżyć się na hałas szczególnie w miesiącach letnich, gdy na noc zostawiali otwarte okna, aby w ich pokojach nie robiło się duszno.
Mieszkańcy Pienzy kontra burmistrz
Decyzja nie zadowoliła jednak stałych mieszkańców Pienzy. W rozmowie z włoską stacją RAI narzekają oni, że dzwon był nieodzowną częścią miasta, a ta niespotykana dotąd cisza w godzinach nocnych sprawia, że nie mogą spać, bo byli tak bardzo przyzwyczajeni do jego regularnego bicia. - Urodziliśmy się tutaj, słyszeliśmy go w środku nocy. W absolutnej ciszy był to znak życia - powiedział jeden z nich.
Władze miasta jednak bronią tej decyzji. - Nie jesteśmy jedynymi, którzy tak robią. Inne miasta, które mają podobne wieże z dzwonami, zrobiły to samo - twierdzi burmistrz Garosi.
Pienza znana jest ze swojej XV-wiecznej zabudowy i przyciąga turystów za sprawą klimatycznych, wąskich uliczek, położenia na wzgórzu i widoków na toskański krajobraz. Jej historyczne centrum znajduje się na Liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Źródło: CNN, Indepentent, Rai, The Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: Marco Rubino/Shutterstock