21 osób zginęło w wypadku autobusu w Mestre, dzielnicy Wenecji, a piętnaście kolejnych zostało rannych. - To apokaliptyczna scena - powiedział na miejscu wypadku burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro. Pojazdem jechali obywatele Niemiec, Ukrainy, Francji i Hiszpanii - podały miejscowe władze.
Autobus z wieloma osobami na pokładzie, przewożący turystów z Wenecji na kemping, spadł we wtorkowy wieczór z wysokości dziesięciu metrów z wiaduktu na Via dell'Elettricita w Mestre, dzielnicy Wenecji, i wylądował na torach kolejowych biegnących wzdłuż drogi. Następnie stanął w płomieniach - podała Ansa.
Rano w środę podniesiono wrak autobusu po wielu godzinach pracy włoskich strażaków, którzy nie dopuścili do wybuchu następnego pożaru.
Pojazdem jechali obywatele Niemiec, Ukrainy, Francji i Hiszpanii - podały miejscowe władze.
Wiele ofiar
Zginęło 21 osób. Media informują, że wśród ofiar śmiertelnych jest niemowlę i 12-letnie dziecko. Przyczyną wypadku było prawdopodobnie zasłabnięcie kierowcy, który również zginął.
15 osób jest rannych, pięć z nich jest w stanie ciężkim. W szpitalach jest między innymi rodzeństwo z Niemiec w wieku siedmiu i 13 lat, a także turystka z Hiszpanii, u której stwierdzono ciężkie poparzenia.
Władze zapewniły rannym pomoc psychologiczną. Lokalny urząd do spraw zdrowia uruchomił protokół dotyczący "poważnych sytuacji kryzysowych", który obejmuje udostępnienie wszystkich szpitalnych izb przyjęć i wezwanie personelu pomocniczego do pracy.
- To apokaliptyczna scena - powiedział we wtorek wieczorem na miejscu wypadku burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro. - Jest wiele zgonów, zbyt wiele - Ansa cytowała słowa jednego ze strażaków. Na miejsce przyjechało co najmniej 50 ambulansów.
O swoim wsparciu zapewniła premier Włoch Giorgia Meloni. "Składam najszczersze kondolencje, moje osobiste i całego rządu, z powodu poważnego wypadku, który miał miejsce w Mestre. Nasze myśli są z ofiarami, ich rodzinami i przyjaciółmi. Jestem w bliskim kontakcie z burmistrzem Wenecji Luigim Brugnaro i ministrem spraw wewnętrznych Matteo Piantedosim, aby śledzić informacje o tej tragedii" - napisała na portalu X (dawniej Twitter).
W Wenecji, do której administracyjnie należy Mestre, ogłoszono żałobę.
Źródło: PAP, Reuters, ANSA