Włoskie miasto podejmuje walkę z najmem krótkoterminowym. Turyści nie będą zadowoleni

Źródło:
La Repubblica, La Nazione, Reuters, PAP
Florencja na zdjęciach archiwalnych z 2020 roku
Florencja na zdjęciach archiwalnych z 2020 roku
Archiwum Reuters
Florencja na zdjęciach archiwalnych z 2020 rokuArchiwum Reuters

Burmistrz Florencji ogłosił w czwartek wprowadzenie zakazu przeznaczania kolejnych lokali w historycznym centrum miasta na najem krótkoterminowy. Dario Nardella podkreślił, że celem nowych regulacji jest walka z kryzysem mieszkaniowym i zjawiskiem tzw. overtourismu, czyli nadmiernym napływem turystów, prowadzącym do konfliktów z lokalną społecznością.

- Zdajemy sobie sprawę, że to odważne rozporządzenie - przyznał burmistrz Nardella, zapowiadając nowe przepisy podczas konferencji prasowej w Palazzo Vecchio. Wprowadzone przez niego regulacje zakazują przeznaczania kolejnych mieszkań w historycznym centrum Florencji, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, na krótki wynajem dla turystów. Przepisy zaczęły obowiązywać z dniem 1 czerwca.

Co istotne, rozporządzenie nie zabrania wynajmu turystycznego tym lokalom, które już świadczą takie usługi. Obecnie, jak szacuje "La Repubblica", ich liczba w historycznym centrum miasta przekracza osiem i pół tysiąca. Zakaz dotyczy wyłącznie nowych podmiotów, które chciałyby zacząć prowadzić działalność polegającą na wynajmie na okres krótszy niż 30 dni.

ZOBACZ TEŻ: "Proszę, żadnego cappuccino po 12:00". Niecodzienny apel w Rzymie 

Władze Florencji walczą z kryzysem mieszkaniowym

Jak zapowiedział Nardella, władze miastą chcą również "zachęcić właścicieli nieruchomości przeznaczonych obecnie na wynajem krótkoterminowy do wynajmu długoterminowego". W tym celu, dla osób, które zdecydują się na taki krok, planowane jest wdrożenie trzyletniego zwolnienia od podatku IMU (podatek od nieruchomości - red.) dla nieruchomości niebędących ich głównym miejscem zamieszkania. Przeciętna roczna wysokość IMU dla mieszkań w centrum Florencji, niebędących głównym miejscem zamieszkania, wynosi dwa tysiące euro - szacuje portal La Nazione.

Władze Florencji ograniczają wynajem w historycznym centrum miastaDennis van de Water/Shutterstock

Burmistrz Florencji Dario Nardella podkreśla, że wprowadzone przez niego przepisy to pierwsza tego typu inicjatywa we Włoszech. Ma ona na celu walkę z kryzysem mieszkaniowym w mieście i zjawiskiem overtourismu. W rankingu miast o największej liczbie turystów przypadających na jednego mieszkańca, przygotowanym przez portal Euronews, stolica Toskanii zajęła szóste miejsce. Na każdego z ponad 380 tysięcy mieszkańców Florencji przypada bowiem aż 13 odwiedzających.

- Poszukiwanie rozwiązania, pozwalającego przezwyciężyć impas, w którym znajdujemy się od jakiegoś czasu, a który uniemożliwia nam reorganizację kwestii zakwaterowania turystycznego i ochronę historycznych centrów, jest słuszne - ocenił, cytowany przez La Nazione, Francesco Bechi, prezes stowarzyszenia florenckich firm hotelarskich i kwaterunkowych Federalberghi Firenze. - Ograniczenie przekształceń nieruchomości mieszkalnych w nieruchomości wynajmowane turystom jest ważnym sygnałem, który, mam nadzieję, dotrze również do rządu krajowego - dodał, nawiązując do planowanych przez rząd Włoch ograniczeń dotyczących minimalnej długości pobytu turystycznego w niektórych miastach.

ZOBACZ TEŻ: Włoskie Portofino wprowadza nowy zakaz. Chodzi o popularne miejsca do robienia selfie

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: La Repubblica, La Nazione, Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Dennis van de Water/Shutterstock