Polak zeznawał przed watykańskim trybunałem. Opowiedział o wykorzystywaniu w preseminarium

Źródło:
PAP

25-letni Polak Kamil J. zeznawał w piątek przed watykańskim trybunałem jako świadek w procesie dwóch włoskich księży. Polak opowiedział o przypadkach wykorzystywania seksualnego w Preseminarium św. Piusa X w Watykanie dla chłopców przygotowujących się do święceń.

W trwających ponad dwie godziny zeznaniach młody Polak, który kilka lat temu odegrał kluczową rolę w ujawnieniu tego skandalu, opisał, jak jego kolega z pokoju w watykańskim preseminarium był seksualnie wykorzystywany. Kamil J. zrelacjonował także swoje rozmowy ze zwierzchnikami kościelnymi na temat tego, co się dzieje w placówce i mówił o listach, jakie w tej sprawie wysyłał. Stwierdził, że po jednej z rozmów został wyrzucony.

Mieszkający w preseminarium nastolatkowie chodzą do szkoły i pełnią posługę liturgiczną w Bazylice Świętego Piotra jako ministranci.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Proces w sprawie wykorzystywania seksualnego

Był to kolejny dzień toczącego się od października zeszłego roku procesu dwóch księży w sprawie wykorzystywania seksualnego w położonym na terenie Watykanu preseminarium. Jednym z oskarżonych jest 28-letni ksiądz Gabriele Martinelli, któremu zarzuca się wykorzystywanie młodszego ucznia oraz stosowanie przemocy i gróźb. W latach 2007-2012, gdy czyny te miały zostać popełnione, był on starszym koordynatorem aktywności mieszkańców preseminarium i nie miał jeszcze święceń kapłańskich. Zarówno oskarżony, jak i ofiara, byli przez część tego okresu nieletni.

Drugi oskarżony to 71-letni były rektor preseminarium ksiądz Ernesto Radice, któremu zarzuca się ukrywanie tych czynów. Był rektorem przez 12 lat.

Obaj duchowni ze swoimi adwokatami stawili się na piątkowej rozprawie w pierwszym procesie wytoczonym za takie czyny popełnione na terenie Watykanu.

"Zostałem wydalony po mojej drugiej rozmowie z Comastrim"

Młody Polak zamieszkał w internacie w 2009 roku, gdy miał 13 lat, w 2014 roku został z niego usunięty. Był świadkiem molestowania, o czym informował przełożonych. Jednak początkowo nie dano mu wiary. O tym, co się działo, opowiedział autorowi książki wydanej we Włoszech, a także w programie telewizji RAI w 2017 roku. To spowodowało, że wszczęto śledztwo w Watykanie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "To był szok, czułem się sparaliżowany". Młody Włoch zeznawał w Watykanie

Przed watykańskim trybunałem Kamil J. opisał szczegóły seksualnych kontaktów, do których miał być zmuszany jego kolega przez Martinellego. Jak opowiedział, rozmawiał o tym między innymi z ówczesnym archiprezbitrem Bazyliki Świętego Piotra, obecnie kardynałem Angelo Comastrim w 2014 roku. - Zostałem wydalony po mojej drugiej rozmowie z Comastrim - zeznał. Mówił także o wcześniejszych szykanach, jakie go spotkały w internacie i myślach samobójczych, jakie miał.

Wikariusz archiprezbitra Vittorio Lanzani zeznał, że w jego obecności kardynał Comastri zadzwonił do Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej i informował o "poważnych wydarzeniach" w preseminarium.

Autorka/Autor:js//rzw

Źródło: PAP