Tysiące wiernych wciąż zmierzają w kierunku Watykanu, by ustawić się w kolejce do Bazyliki Świętego Piotra, gdzie została wystawiona trumna z ciałem papieża Franciszka. Idą grupy pielgrzymkowe i rodziny z małymi dziećmi w wózkach. W sobotę, na ceremonii pogrzebowej Franciszka na placu Świętego Piotra, ma być obecnych 170 delegacji rządowych z różnych państw.
Hiszpania, Polska, Argentyna, Australia, Japonia, RPA i USA - to tylko niektóre kraje, z których pochodzą osoby przybywające w czwartek do Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie, by oddać hołd papieżowi Franciszkowi. Trumna z jego ciałem jest tam wystawiona drugi dzień z rzędu.
Od wczesnego ranka tysiące wiernych zmierzają w kierunku Watykanu, by ustawić się w kolejce do bazyliki. Idą grupy pielgrzymkowe, ale też rodziny z małymi dziećmi w wózkach. - Przygotowaliśmy się na długie oczekiwanie - powiedzieli PAP rodzice z trojgiem dzieci. Przyjechali z Francji, z okolic Nicei.
Chwila na modlitwę
Rzeka ludzi zmierza główną nawą bazyliki w kierunku ołtarza i Baldachimu Berniniego, gdzie ustawiono trumnę z papieżem. Na modlitwę przed trumną jest tylko chwila, bo tłum stale się przesuwa. Prawie wszyscy trzymają telefony, by zrobić zdjęcie.
- To, co robi na mnie wrażenie, to skromność tej trumny, jej wielka prostota. Nie stoi na okazałym katafalku, ale na zwyczajnym, niewielkim podniesieniu - powiedziała mieszkająca koło Nowego Jorku Polka. Jak wyjaśniła, przyjechała do Rzymu na Wielkanoc.
- Miałam świadomość, że papież jest chory. Byłam w Wielkanocną Niedzielę na placu i zobaczyłam go z dość bliska, kiedy objeżdżał go w papamobile. Kiedy na niego spojrzałam, zobaczyłam cierpienie na jego twarzy. Następnego dnia zmarł - dodała.
Młody Santiago z Meksyku powiedział. - To był także mój papież; papież maluczkich, ostatnich, peryferii i baraków biedoty, które odwiedzał jeszcze w Argentynie. Ja sam pochodzę z dość ubogiej rodziny. Bardzo długo zbierałem pieniądze na podróż do Rzymu. Przyjechałem na Rok Święty, a teraz idę, by pochylić głowę przed papieżem.
Z każdą chwilą na plac przed bazyliką przybywa coraz więcej osób.
Według agencji Reutera, w Bazylice Świętego Piotra od dnia wystawienia w tym miejscu trumny z ciałem papieża, przebywało co najmniej 50 tysięcy osób, które chciały oddać mu hołd.
Przedłużone godziny otwarcia
W związku z masowym napływem wiernych do Bazyliki Świętego Piotra, która miała zostać zamknięta o północy ze środy na czwartek, godziny otwarcia przedłużono tak, by wszyscy czekający w kolejce mogli do niej wejść.
Rano w środę prosta drewniana trumna została przeniesiona do bazyliki w uroczystej procesji z kaplicy Domu Świętej Marty, w którym mieszkał i umarł Franciszek.
W czwartek hołd papieżowi można będzie oddać do północy, a w piątek od godziny 7.00 do godziny 19.00.
Zarówno w Watykanie, jak i w całym Rzymie trwają przygotowania do pogrzebu papieża, na którym oczekuje się około 200 tysięcy osób. W sobotę na placu Świętego Piotra spodziewanych jest także ponad 170 delegacji, w tym szefowie państw i rządów, którzy wezmą udział w ceremonii pogrzebowej Franciszka. Wśród nich będą prezydent USA Donald Trump i przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Miliony ludzi na całym świecie będą oglądać transmisję przed telewizorami - podała agencja Reutera. - Pewien rozdział w historii Kościoła został zamknięty - stwierdził kardynał Gerhard Ludwig Muller w rozmowie z włoską gazetą "La Repubblica". Jest on jednym z duchownych, którzy mają wybrać następcę Franciszka.
Trzecia kongregacja
W czwartek o godzinie 9.00 rozpoczęła się trzecia kongregacja, czyli zgromadzenie kardynałów. Te codzienne spotkania w okresie wakatu w Stolicy Apostolskiej po śmierci papieża są przygotowaniem do jego pogrzebu, a także do konklawe. Jego data nie została jeszcze uzgodniona przez kardynałów.
W środowej kongregacji udział wzięło 103 kardynałów. W jej trakcie ustalono program mszy żałobnych, które po sobotniej liturgii pogrzebowej będą odprawiane w Watykanie przez osiem następnych dni do niedzieli 4 maja.
Jak poinformowano, zgodnie z protokołem w pierwszym rzędzie zasiądą w czasie mszy pogrzebowej na placu Świętego Piotra prezydenci Włoch: Sergio Mattarella i ojczyzny papieża - Argentyny, Javier Milei.
Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa
W Wiecznym Mieście już obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w związku z masowym napływem wiernych. Obecne są wzmocnione patrole policji i innych służb porządkowych. W rejonie Watykanu czuwają liczni przedstawiciele Ochrony Cywilnej.
Przygotowania prowadzone są też w Bazylice Matki Bożej Większej, gdzie papież zostanie pochowany. Rozważane są różne trasy przejazdu orszaku z trumną z Watykanu do bazyliki - podały włoskie media.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: ALESSANDRO DI MEO/PAP/EPA