100 milionów funtów i luksusowe apartamenty. Media o działalności kardynała z watykańskich szczytów

Źródło:
PAP

Kardynał Giovanni Angelo Becciu, który w związku z niejasnościami dotyczącymi zakupu nieruchomości zrezygnował w ubiegłym tygodniu ze swojej funkcji, miał nadzorować także inne inwestycje na kwotę prawie 100 milionów funtów w kolejne luksusowe apartamenty w Londynie - podał we wtorek "Financial Times". Gazeta zaznacza, że dokumenty, do których dotarła, nie dowodzą nadużyć, ale rzucają dalsze światło na działalność finansową wpływowego Sekretariatu Stanu.

Kardynał Angelo Becciu był drugą najważniejszą osobą Sekretariatu Stanu w latach 2011-2018, co uczyniło go trzecim najbardziej wpływowym człowiekiem w Stolicy Apostolskiej po papieżu. W piątkowym wywiadzie przyznał, że został przez papieża Franciszka poproszony o rezygnację.

Wcześniej media wymieniały jego nazwisko w kontekście niejasności wokół będącej przedmiotem śledztwa w Watykanie sprawy zakupu kosztownej nieruchomości w Londynie. Pieniądze na kamienicę, kupioną przez Watykan za 200 milionów euro, pochodziły między innymi ze świętopietrza przeznaczonego na działalność dobroczynną papieża. Prasa podała ponadto, że pieniądze z tego źródła oraz z kasy Episkopatu Włoch kardynał przelewał na fundusze spekulacyjne oraz na konta spółdzielni swych braci.

Becciu zapowiedział, że będzie bronić się przed wszystkimi zarzutami o sprzeniewierzenie funduszy watykańskich i odrzucił pojawiające się zarzuty popełnienia przestępstw.

Inwestycja watykańskich funduszy w luksusowe mieszkania

We wtorek "Financial Times" podał, że z dokumentów, do których uzyskał dostęp - między innymi z e-maili i rachunków - wynika, że Becciu zainwestował fundusze watykańskie w portfolio luksusowych mieszkań na Cadogan Square w londyńskiej dzielnicy Knightsbridge, będącej jednym z najdroższych obszarów mieszkalnych w Londynie.

CZYTAJ TAKŻE: Watykański skandal z kamienicą w Londynie. Pośrednik aresztowany >>>

Informacje o dodatkowych zakupach wysokiej klasy nieruchomości w Londynie, o których miał decydować 72-letni włoski duchowny, pojawiły się przy okazji badania przez watykańskich śledczych inwestycji o wartości 350 milionów euro w zrealizowaną w 2014 roku nieruchomość przy Sloane Avenue 60. Watykan stwierdził, że inwestycja ta spowodowała duże straty.

Jak pisze "FT", nowe dokumenty nie dowodzą żadnych nadużyć, ale rzucają dalsze światło na działalność finansową wpływowego Sekretariatu Stanu, którego misją jest również inwestowanie setek milionów euro z datków od katolików.

Kardynał Angelo BecciuEric Vandeville/Abaca/PAP

Blisko 100 milionów funtów na zakup nieruchomości

Jak podaje gazeta, dokumenty wskazują, że kardynał Becciu nadzorował inwestycję, która obejmowała zakup trzech mieszkań na Cadogan Square 7-9 za łączną kwotę 19,25 miliona funtów i ich renowację lub przebudowę kosztem 1,25 miliona funtów, w tym 39 tysięcy na kominki, 52 tysiące na podłogi i 7 tysięcy na tapety.

Według "Financial Times" watykański Sekretariat Stanu zakupił również trzy inne apartamenty w okolicy - przy Cadogan Square 25, Hans Place 28-29 i Pavilion Road 130.

Zdaniem gazety łączna wartość zakupów wyniosła 95,75 miliona funtów. Jak wynika z umów kredytowych, które widzieli dziennikarze "FT", suma ta została częściowo sfinansowana kredytami hipotecznymi z nieistniejącego już szwajcarskiego banku BSI oraz z banku Rothschild & Co.

Plan renowacji Cadogan Square był realizowany przez brytyjską firmę o nazwie Sloane and Cadogan, której celem była sprzedaż odnowionych mieszkań z zyskiem. Nieruchomości zostały zakupione przez Sekretariat Stanu za pośrednictwem czterech firm mających siedziby na wyspie Jersey - Charybdis, Princeps, Civitas i Valerina.

Kardynał Becciu nie skomentował

Kardynał Becciu nie odpowiedział na pytania zadane mailem przez "Financial Times" w sprawie tych inwestycji. Jak przypomina gazeta, wcześniej oświadczył, że inwestycje w nieruchomości w Londynie są praktyką akceptowaną przez Watykan i są odpowiedzialnym wykorzystaniem pieniędzy powierzonych Sekretariatowi Stanu.

Autorka/Autor:akr//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Eric Vandeville/Abaca/PAP