Zawiódł w Ukrainie, teraz przegrywa w "syryjskiej piaskownicy". Generał odsunięty

"Na tle strat i panicznych nastrojów wojsk rosyjskich na terytorium Syrii, Kreml zdymisjonował dowódcę swojego zgrupowania w tej republice arabskiej, generała Siergieja Kisiela" - poinformował w niedzielnym wpisie na Telegramie ukraiński wywiad wojskowy. Przypomniał, że wcześniej Kisiel "wyróżnił się nieudanymi działaniami na rzecz państwa agresora podczas inwazji zbrojnej na Ukrainę, za co również został zwolniony ze stanowiska, a następnie wysłany do Syrii".

"Po trzech dniach udanych działań ofensywnych sił protureckich w Syrii wojska rosyjskie poniosły znaczne straty, część jednostek państwa agresora została otoczona, a setki Rosjan uznano za zaginionych" - dodał wywiad w niedzielnym wpisie, podkreślając niepowodzenie sił rosyjskich, walczących po stronie syryjskiego reżimu Baszara al-Asada.

CZYTAJ także: Wojna wróciła do Syrii. Rebelianci niespodziewanie wkroczyli do Aleppo

W sobotę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że dżihadyści i ich sojusznicy, którzy w piątek wkroczyli do Aleppo w ramach ofensywy przeciw siłom rządowym, kontrolują już większość tego miasta, w tym budynki rządowe i więzienia. Według tej pozarządowej organizacji, mającej siedzibę w Wielkiej Brytanii, również w sobotę lotnictwo Syrii i sprzymierzonej z nią Rosji przeprowadziło naloty na Aleppo. Siły rosyjskie uczestniczyły w nich po raz pierwszy od 2016 roku, kiedy władze na Kremlu postanowiły wesprzeć Baszara al-Asada w walce z rebeliantami.

O zwolnieniu obecnego dowódcy wojsk rosyjskich w Syrii poinformowały także rosyjskie prowojenne kanały na Telegramie. Podały, że Siergieja Kisiela zastąpi generał Aleksandr Czajko, który dowodził wojskami rosyjskimi w Syrii w latach 2017-2019.

Rosyjskie kanały również przypomniały, że Kisiel wcześniej dowodził elitarną 1 Gwardyjską Armią Pancerną, która walczyła w Ukrainie i nie odniosła większych sukcesów. W maju 2022 roku Kisiel został zawieszony za to, że jego formacja nie zdobyła ukraińskiego miasta Charków.

Zdaniem prowojennych blogerów, wysyłanie do Syrii generałów, ponoszących klęski na froncie ukraińskim, wymaga zmiany. "Syryjska piaskownica od dawna jest miejscem prania reputacji nieudanych generałów, którzy okazali się niekompetentni na wojnie w Ukrainie" - napisał bloger "Rybar", mający źródła w rosyjskim resorcie obrony.

CZYTAJ także: Rebelianci opanowali Aleppo. Tysiące osób zmuszonych do ucieczki

Wojna domowa w Syrii wybuchła w 2011 roku, pogrążając kraj w chaosie na dekady. W ostatnich latach reżim w Damaszku zdołał odzyskać kontrolę nad większością terytorium kraju, w dużej mierze dzięki wsparciu Rosji i Iranu. Liczące przed wojną ponad dwa miliony mieszkańców Aleppo było miejscem jednych z najkrwawszych walk.

Baszar al-Asad w 2016 roku ostatecznie odzyskał kontrolę nad miastem. W 2020 roku Rosja i wspierająca rebeliantów Turcja zawarły porozumienie, które zakończyło większość walk. Obecne starcia są najpoważniejszymi od tego czasu.