Wśród najlepszych kierunków i atrakcji na wakacje w 2025 roku magazyn "National Geographic" wyróżnił między innymi miasta w Meksyku czy USA, za sprawą organizowanych tam festiwali, ale i bardziej egzotyczne destynacje, jak wulkany w Gwatemali. Jakie jeszcze miejsca znalazły się w zestawieniu?
We wtorek magazyn "National Geographic" opublikował listę najlepszych 25 kierunków i atrakcji na wakacje w 2025 roku. - W tym roku, rozumiejąc złożoność czasów, w których żyjemy, i wyzwania obecne w tak wielu miejscach planety, chcieliśmy skupić się na tym, co naszym zdaniem daje dobrą zabawę, radość z podróży i ekscytację z odkrywania - wyjaśnił redaktor naczelny pisma Nathan Lump w rozmowie z CNN.
Najlepsze kierunki na 2025 rok
Na liście najbardziej wartych odwiedzenia w kolejnym roku kierunków znalazło się miasto Guadalajara w Meksyku za sprawą dwutygodniowego festiwalu Mariachi, który odbywa się tam na przełomie sierpnia i września. Wtedy "ulice ożywają dzięki muzyce", co "daje dużo radości", uzasadnił Lump. Kolejne miejsce to Boise w amerykańskim stanie Idaho, w którym po kilku latach przerwy powróci festiwal Jaialdi. To codzienne występy uliczne i konkursy inspirowane kulturą Basków, których populacja w tym mieście jest największa w USA.
Zupełnie inną formę spędzania czasu zapewnia wizyta w średniowiecznych klasztorach Cenobitów, jest ich około 200, rozmieszczonych na całym terytorium Włoch. Na liście umieszczono też irlandzkie miasto Cork, które "od zawsze było miastem zabawy z tętniącą życiem kulturą (...) i niesamowicie serdecznymi mieszkańcami".
W zestawieniu znalazły się także miasta, które na brak turystów nie mogą narzekać. To Bangkok, stolica Tajlandii, gdzie szczególnie warto zdaniem autorów zobaczyć ruiny świątyni buddyjskiej Wat Chai Watthanaram, a także Los Angeles, które w przyszłym roku będzie mogło się pochwalić wieloma wydarzeniami artystycznymi.
Nathan Lump podkreślił, że jednym z jego ulubionych miejsc w zestawieniu są Wyspy Królowej Charlotty (Haida Gwaii) położone u wybrzeży Kanady. Tam turyści będą mogli doświadczyć "zupełnie innego rodzaju zanurzenia się w kulturze", ponieważ jest to miejsce zamieszkiwane głównie przez rdzenną ludność plemienia Haida.
Dla wielbicieli spokojnych wypraw w zestawieniu przewidziano podróż luksusowym pociągiem Eastern & Oriental Express po Malezji, a dla zwolenników aktywnego podróżowania - wspinanie się po wulkanach w Gwatemali lub po górach w Dolinie Suru w Indiach.
W tym roku zwrócono też uwagę na Grenlandię, ze względu na jej rosnącą dostępność wynikającą z coraz większej liczby połączeń lotniczych. Zdaniem redaktora naczelnego "National Geographic" to "wysoce edukujące miejsce dla ludzi, którzy chcą się dowiedzieć więcej o tym, jak zmienia się planeta".
Na liście magazynu znalazły się też: japońskie miasto Kanazawa, las Ocala National Forest na Florydzie, wyspy Raja Ampat w Indonezji, miasto Braszów w Rumunii, pokryty sawanną region Cerrado w Brazylii, subtropikalny region Northland w Nowej Zelandii, Senegal, Barbados, Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, płynąca przez tereny zamieszkiwane od tysięcy lat przez Aborygenów rzeka Murray w Australii, prowincja KwaZulu-Natal w RPA, Archipelag Sztokholmski (Szwecja), malowniczy szkocki archipelag Hebrydy Zewnętrzne oraz Tunezja.
ZOBACZ TEŻ: Sahara pod wodą. Zobacz, jak wygląda
Źródło: CNN, National Geographic
Źródło zdjęcia głównego: Danica Chang/Shutterstock