Zgodnie z pierwszą fazą obowiązującego od piątku rozejmu porwani zakładnicy powinni zostać uwolnieni najpóźniej w poniedziałek o godzinie 12.30 czasu miejscowego.
Jeśli pozwolą na to warunki, zakładnicy mogą być jednak zwolnieni już w nocy z niedzieli na poniedziałek - donosiła w niedzielę rano stacja Kanał 12, powołując się na urzędników. Dodano, że na razie "nie wszystkie szczegóły" przekazania porwanych są jasne dla Izraela, ale wynika to raczej z trudności logistycznych po stronie Hamasu niż z celowej zwłoki.
Podobne informacje przekazał rodzinom uprowadzonych rządowy koordynator ds. zakładników Gal Hirsz - napisał portal Times of Israel. Hirsz dodał, że zakończono przygotowania wojska i placówek medycznych na przyjęcie uwolnionych.
Wysoki rangą urzędnik Hamasu Osama Hamdan powiedział w sobotę agencji AFP, że wymiana rozpocznie się zgodnie z ustaleniami, w poniedziałek rano.
Tymczasem wiceprezydent USA J.D. Vance w niedzielę na antenie stacji NBC oświadczył, że zakładnicy przetrzymywani w Gazie zostaną uwolnieni "lada moment". Dodał również, że armia Stanów Zjednoczonych nie planuje rozmieszczenia swoich sił ani w Izraelu, ani w Gazie.
Rzecznik rządu Izraela, cytowany przez agencję Reuters, poinformował, że władze oczekują jednoczesnego uwolnienia wszystkich 20 zakładników, którzy według ustaleń wciąż żyją.
Sprowadzanie ciał zakładników. Izrael ma obawy
Jak donosi w niedzielę dziennik "Jerusalem Post", ministerstwo ds. służb religijnych Izraela sfinalizowało procedury przyjmowania i identyfikacji ciał Izraelczyków porwanych przez Hamas, jednak urzędnicy obawiają się, że część ciał zaginęła.
- Przygotowujemy się na przyjęcie od jednego do 28 ciał - powiedział rozmówca dziennika, dodając, że władze nadal nie znają ostatecznej liczby ciał, które wrócą do kraju. - Moją największą obawą jest to, że powiedzą nam (Hamas - red.), że ciał nie znaleziono, a rodziny nie będą w stanie zamknąć tego rozdziału - podkreślił.
Urzędnik zaznaczył, że przyjęcie ciał wiąże się z bardzo rygorystyczną kontrolą bezpieczeństwa. Przypomniał, że wcześniej przy zwłokach znajdowano granaty i inne materiały wybuchowe. Dopiero po kontroli bezpieczeństwa i wstępnej identyfikacji przeprowadzonej przez Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża po drugiej stronie granicy szczątki zostaną przetransportowane do Narodowego Centrum Medycyny Sądowej w Tel Awiwie, w celu przeprowadzenia pełnych badań kryminalistycznych - wyjaśnił dziennik.
Ministerstwo przygotowuje się też do organizacji pogrzebów. Zespoły ministerstwa pozostają w stałym kontakcie z najbliższymi krewnymi i w miarę możliwości uwzględniają konkretne prośby dotyczące pochówku i ceremonii pożegnalnych. Urzędnik dodał, że panuje stan najwyższej gotowości, a procedury zostały dopracowane, aby zapewnić równowagę między bezpieczeństwem, dowodami naukowymi i prawem religijnym.
Izrael chce zniszczyć wszystkie tunele Hamasu
Izraelski minister obrony Israel Kac poinformował w niedzielę na portalu X, że zniszczenie systemu tuneli, który Hamas wykorzystywał w Strefie Gazy do walki partyzanckiej, będzie głównym zadaniem sił izraelskich i międzynarodowych po sprowadzeniu zakładników.
"Głównym wyzwaniem dla Izraela po etapie sprowadzenia zakładników będzie zniszczenie wszystkich tuneli terrorystycznych Hamasu w Strefie Gazy, bezpośrednio przez Siły Obronne Izraela (IDF) oraz za pośrednictwem międzynarodowego mechanizmu, który zostanie ustanowiony pod przywództwem i nadzorem USA" - ocenił szef resortu obrony. Kac polecił IDF "przygotowanie się do wykonania tej misji".
System tuneli był wykorzystywany przez Hamas do prowadzenia walki partyzanckiej. Jego zniszczenie zakłada plan pokojowy prezydenta USA Donalda Trumpa dla Strefy Gazy.
Pierwszy etap planu pokojowego
Przyjęty przez Izrael i Hamas pierwszy etap amerykańskiego planu pokojowego zakłada uwolnienie wszystkich zakładników - żywych i martwych - w zamian za 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności i 1700 mieszkańców Strefy Gazy zatrzymanych po wybuchu wojny dwa lata temu. Porozumienie obejmuje też wstrzymanie walk i częściowe wycofanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy - co nastąpiło w piątek.
Według władz izraelskich w Strefie Gazy pozostaje 20 żywych zakładników i ciała 28 porwanych. Umowa zakłada przekazanie uprowadzonych i ciał za jednym razem.
Hamas sygnalizował wcześniej, że nie może zlokalizować wszystkich zwłok, co może doprowadzić do opóźnień. W porozumieniu zapisano, że w takim wypadku Hamas ma poinformować mediatorów i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC) o znanych mu miejscach złożenia zwłok, by wszystkie mogły być ekshumowane i sprowadzone do Izraela.
Uwolnienie więźniów ma być koordynowane przez ICRC. Ich przekazanie ma się odbyć bez publicznych ceremonii i relacji medialnych. Podczas ostatniego zawieszenia broni zimą tego roku Hamas uwalniał porwanych podczas publicznych zgromadzeń, które w Izraelu były odbierane jako propagandowe widowiska, które miały upokorzyć zakładników. Według władz Izraela w grupie 20 pozostających przy życiu porwanych są sami mężczyźni porwani 7 października 2023 r. Niektórzy z nich to żołnierze izraelskiej armii, inni zostali uprowadzeni z przygranicznych kibuców lub odbywającego się w pobliżu Strefy Gazy festiwalu muzycznego.
Zakładnicy Hamasu
Podczas ataku 7 października Hamas i inne palestyńskie bojówki porwały z Izraela w sumie 251 osób. Hamas uwolnił 138 z nich, głównie w ramach wymian towarzyszących rozejmom (jesienią 2023 r. i zimą 2025 r.), ośmiu odbiła izraelska armia, odzyskano ciała 58 zakładników. Hamas uwolnił też dwóch Izraelczyków porwanych przed atakiem i wydał ciało jednego uprowadzonego wcześniej żołnierza.
Oprócz 47 porwanych 7 października 2023 roku Hamas przetrzymuje też ciało zabitego w 2014 roku izraelskiego żołnierza.
Autorka/Autor: momo
Źródło: PAP, Times of Israel, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ABIR SULTAN