Uwięzieni w windach, komunikacyjny paraliż, kolejki. Dzień bez prądu

Wielu Hiszpanów gromadziło zapasy "na wszelki wypadek"
W Hiszpanii nie funkcjonowały linie kolejowe
Źródło: Reuters

Poważna przerwa w dostawie prądu w Hiszpanii i Portugalii spowodowała uwięzienie ludzi w windach i pociągach, inni musieli odbyć długie spacery z pracy do domów, a także próbowali zaopatrzyć się w podstawowe produkty w supermarketach.

Dużą część Półwyspu Iberyjskiego dotknęła w poniedziałek duża awaria prądu. Wieczorem i w nocy sytuacja zaczęła wracać do normy. Władze Hiszpanii i Portugalii podały, że w większości krajów udało się przywrócić zasilanie. Mieszkańcy przeżyli jednak niemal cały dzień bez prądu.

Na jednym z głównych dworców kolejowych w Madrycie pasażerowie czekali na peronach, gdy pociągi stały w miejscu. Bankomaty były wyłączone, a policja próbowała zgromadzić ludzi przy centralnych punktach zbiórki.

Ana Cordero, turystka z Portoryko, gdy zabrakło prądu właśnie wyjeżdżała z Madrytu do Barcelony. Ona i jej chłopak zostali uwięzieni w pociągu przez trzy godziny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ogromna awaria w dwóch europejskich krajach

- Po około godzinie rozładował się awaryjny akumulator pociągu, a potem wszystko, toalety również, przestały działać - powiedziała. - To takie głupie, bo wszystko było elektryczne, nawet umywalki - dodała.

Ostatecznie ich pociąg został ewakuowany, a pasażerowie wrócili na stację idąc wzdłuż torów. Cordero powiedziała, że nie mają gdzie się zatrzymać w Madrycie i martwią się, że ceny w hotelach będą "rosnąć, rosnąć, rosnąć".

Hiszpania2
Zakorkowane ulice Hiszpanii
Źródło: Reuters

Supermarkety zamknięte, ludzie uwięzieni w windach

W Lizbonie i kurorcie Vilamoura w południowej Portugalii zostało zamkniętych wiele supermarketów. W Madrycie ludzie zaczęli robić zapasy wody, jajek i mleka, a niektóre półki były już puste, ponieważ do kas ustawiały się długie kolejki.

- Wyszłam z pracy, a prąd nagle został wyłączony i ludzie zaczęli kupować - powiedziała Joanly Perez, 33-letnia lekarka z Madrytu. - Ludzie nie są pewni, co się może wydarzyć i kupują podstawowe artykuły na wszelki wypadek - dodała. Oliver Ortiz, 45-letni rzeźnik, powiedział, że on również kupił puszki z jedzeniem "na wszelki wypadek".

Wiele sklepów i taksówek w Madrycie nie przyjmowało płatności elektronicznych, a niektóre lokalne sklepy sprzedawały artykuły stałym klientom na kredyt.

Wielu Hiszpanów gromadziło zapasy "na wszelki wypadek"
Wielu Hiszpanów gromadziło zapasy "na wszelki wypadek"
Źródło: ALBERTO ESTEVEZ/PAP/EPA

Agencja Reutera zwróciła uwagę, że w pewnym momencie służby zaczęły przyjmować liczne prośby od osób uwięzionych w windach.

"Nie mam już dużo baterii, niech ktoś mi doradzi - jestem w windzie, która się zacięła, a światło to dioda LED z własną baterią, która zaraz się wyłączy" - napisał na platformie X jeden z użytkowników.

Inny przekazał, że utknął w windzie na godzinę. - Najgorsze było to, że nie wiedziałem, jak długo tam będę - podkreślił.

W jednym z wpisów zamieszczonych w internecie, którego agencja Reutera nie zdołała zweryfikować, widać było pracowników myjących okna, którzy utknęli na Torre de Cristal w Madrycie, najwyższym wieżowcu w Hiszpanii.

Hiszpania3
Ludzie nie mogli wyjechać z podziemnych parkingów
Źródło: Reuters

Zablokowane ulice, długie kolejki na przystankach

Policja kierowała ruchem na niektórych głównych skrzyżowaniach, ponieważ sygnalizacja świetlna przestała działać, a wiele dróg było zablokowanych.

Na jednym z głównych skrzyżowań pracownicy lokalnego sklepu kierowali ruchem używając sprzętu do padla, aby pomóc w zarządzaniu przepływem pojazdów.

Na przystankach autobusowych ustawiały się długie kolejki, ale wiele osób zdecydowało się na pieszy powrót do domów. 40-letnia Beatriz Sanchez powiedziała, że przeszła pięć kilometrów przez Madryt, aby odebrać córki ze szkoły.

- Odebrałam je godzinę przed ich planowanym wyjściem. Były szczęśliwe, ale ja się martwiłam. Nie wiedziałam, czy autobus pojedzie, ponieważ wszystkie przystanki były pełne, a ja nie mogłam wyjechać samochodem z parkingu - powiedziała.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: