- 32-latek odebrał córki od matki pod koniec maja. Wbrew zapowiedziom, dzieci nie wróciły do domu.
- Kilka dni później policja odnalazła ciała dziewczynek w wieku od 5 do 9 lat. Znajdowały się w pobliżu samochodu ich ojca.
- Służby twierdzą, że udało im się odnaleźć szczątki poszukiwanego. Wciąż jednak czekają na zakończenie procesu identyfikacji.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chcesz uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.
Policja znalazła szczątki z dala od zabudowań - w lesie na południe od miasta Leavenworth w stanie Waszyngton - poinformowało miejscowe biuro szeryfa w oświadczeniu dla telewizji CNN. "Chociaż proces identyfikacji nie został jeszcze zakończony, wstępne ustalenia sugerują, że szczątki należą do Travisa Deckera" - podano w oświadczeniu.
Obława po zabójstwie dzieci
Władze rozpoczęły obławę za Travisem Deckerem na początku czerwca, po tym, jak funkcjonariusze znaleźli w pobliżu jego samochodu ciała trzech córek mężczyzny. Trzy dni wcześniej 32-latek zabrał dziewczynki w wieku 5, 8 i 9 lat z domu swojej byłej żony. Miał obiecać kobiecie, że odwiezie córki jeszcze tego samego dnia.
Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynki zostały uduszone. Próbki DNA zebrane w miejscu odnalezienia ciał dzieci pasowały do Deckera, o czym informowały miejscowe służby.
Szeroko zakrojone poszukiwania z udziałem funkcjonariuszy z kilku agencji państwowych, patrolu wodnego, dronów i psów tropiących nie przyniosły efektu. Utrudniał je trudny teren oraz fakt, że Decker - jako weteran amerykańskiej armii - był doskonale przygotowany do przetrwania z dala od cywilizacji. Jak podały media, 32-latek służył m.in. w Afganistanie, przeszedł także poszerzony trening taktyczny.
10 czerwca poinformowano, że Decker został zauważony z pokładu śmigłowca w pobliżu obozowiska, na terenie którego znaleziono ciała jego córek. Wcześniej grupa turystów zgłosiła, że minęła osobę, która "wydawała się nieprzygotowana do wędrówki na szlaku i warunków pogodowych, a także unikała innych". Policji nie udało się jednak wówczas zlokalizować poszukiwanego.
Krótko po odnalezieniu ciał dziewczynek ich matka, Whitney Decker, publicznie zaapelowała o reformę systemu powiadomień Amber Alert, który rozsyła SMS-y na wszystkie numery w rejonach, gdzie zgłoszono zaginięcia dzieci. Miejscowa policja - jak odnotował portal NBC News - "starała się o wysłanie powiadomienia w piątek, jeszcze przed znalezieniem zwłok dziewczynek, ale agencja zarządzająca programem w stanie Waszyngton odmówiła". Przedstawiciel służb przekazał później, że wniosek nie spełniał "surowych kryteriów".
Autorka/Autor: Maciej Wacławik//am
Źródło: CNN, NBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wenatchee Police Department