Wybuchy na moście w Baltimore

Źródło:
Reuters

Wojskowe służby inżynieryjne przeprowadziły w poniedziałek kontrolowane detonacje na Key Bridge w Baltimore. Konstrukcja mostu zawaliła się 26 marca, gdy kontenerowiec Dali uderzył w jedno z jego przęseł.

Eksplozje miały umożliwić usunięcie części konstrukcji zawalonego mostu z dziobu ogromnego kontenerowca, poprzez rozbicie jej na mniejsze fragmenty. To ma z kolei umożliwić ekipom pracującym przy rozbiórce Key Bridge wyciągnięcie metalowych części za pomocą dźwigów i barek. Agencja Reutera pisze, że przeprowadzający akcję Korpus Inżynieryjny Armii Stanów Zjednoczonych i urzędnicy stanowi nie potwierdzili dotąd, czy przyniosła ona oczekiwany rezultat.

ZOBACZ TEŻ: Kluczowa przeprawa, symbol miasta. Co wiemy o moście w Baltimore?

Zawalony most w Baltimore. Długa odbudowa

26 marca statek Dali po utracie mocy uderzył w podporę Key Bridge na rzece Patapsco, doprowadzając do jego zawalenia. Zginęło wówczas sześciu robotników pracujących na moście. Wypadek doprowadził do wstrzymania ruchu w porcie Baltimore, jednym z najważniejszych w Stanach Zjednoczonych. Według władz stanu Maryland zajmował on pierwsze miejsce w USA pod względem kilku kategorii ładunków - w tym samochodów osobowych, maszyn rolniczych i budowlanych, czy cukru. Od momentu katastrofy otwarto już cztery tymczasowe kanały, co umożliwiło częściowe wznowienie żeglugi.

Korpus Inżynieryjny Armii Stanów Zjednoczonych oświadczył, że zamierza przywrócić pełny dostęp do portu do końca maja. Stan Maryland szacuje, że odbudowa Francis Scott Key Bridge (został nazwany tak na cześć autora hymnu Stanu Zjednoczonych) będzie kosztować od 1,7 do 1,9 miliarda dolarów. Jej zakończenie planuje na jesień 2028 r. Trwa śledztwo FBI w sprawie katastrofy.

ZOBACZ TEŻ: Przed uderzeniem w Key Bridge w Baltimore statek wysłał sygnał alarmowy. To zatrzymało ruch na moście

Autorka/Autor:am

Źródło: Reuters