Trump nie wyklucza uderzeń USA w trzech krajach

Donald Trump w Gabinecie Owalnym podczas spotkania z prezesem FIFA Giannim Infantino
Kolejne uderzenie w kartele narkotykowe na rozkaz Trumpa (nagranie z września)
Źródło: Truth Social/Donald Trump
Nie miałbym nic przeciwko uderzeniom przeciw kartelom narkotykowym wewnątrz Meksyku, by powstrzymać napływ narkotyków – stwierdził w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. Mówił też o Kolumbii i - po raz kolejny w ostatnich tygodniach i miesiącach - Wenezueli.

- Nie miałbym nic przeciwko – odpowiedział prezydent USA Donald Trump na pytanie o to, czy rozważa uderzenia militarne przeciwko kartelom narkotykowym w Meksyku. - Zrobimy cokolwiek, co musimy, by zatrzymać narkotyki - dodał, rozmawiając z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym podczas spotkania z prezesem FIFA Giannim Infantino.

Pytany, czy zrobiłby to tylko za zgodą meksykańskich władz, Trump odmówił odpowiedzi. - Rozmawiam z Meksykiem i oni wiedzą, jakie mam stanowisko. Oni (kartele - red.) zabijają naszych obywateli. To jak wojna. Czy bym to zrobił? Z dumą - mówił Trump. - Ujmę to w ten sposób: nie jestem zadowolony z Meksyku - dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czy USA uderzą w Wenezuelę? Cztery scenariusze >>>

Prezydent USA wyraził też gotowość do uderzeń wewnątrz Kolumbii na "fabryki" produkujące kokainę i odniósł się do możliwej interwencji przeciwko Wenezueli. Pytany o to, czy wyklucza wysłanie wojsk lądowych do tego kraju, prezydent odparł, że niczego nie wyklucza. - Musimy się nią zająć - powiedział Trump, oskarżając Wenezuelę o wysyłanie do USA przestępców z więzień.

Donald Trump w Gabinecie Owalnym podczas spotkania z prezesem FIFA Giannim Infantino
Donald Trump w Gabinecie Owalnym podczas spotkania z prezesem FIFA Giannim Infantino
Źródło: WILL OLIVER/PAP/EPA

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trump zapowiedział operacje lądowe przeciwko zagranicznym kartelom narkotykowym

Powtórzył wcześniejsze zapowiedzi, że może porozmawiać z przywódcą Wenezueli, choć nie odpowiedział na pytanie, co Maduro może zrobić, by oddalić groźbę amerykańskiego ataku. - On nie był dobry dla Stanów Zjednoczonych, więc zobaczymy, co się wydarzy. W pewnym momencie będę z nim rozmawiał - powiedział.

OGLĄDAJ: Symbol militarnej potęgi USA. Oto co reporter zobaczył z bliska
0510_moleda4

Symbol militarnej potęgi USA. Oto co reporter zobaczył z bliska

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

USA zwiększają siły w Ameryce Południowej

W poniedziałek na Morze Karaibskie dotarła grupa uderzeniowa największego amerykańskiego lotniskowca USS Gerald Ford, dołączając do innych okrętów i amerykańskich sił zgromadzonych w regionie.

W niedzielę sekretarz stanu USA Marco Rubio zapowiedział, że 24 listopada uzna wenezuelski kartel Cartel de los Soles (Kartel Słońc) - na którego czele stać ma sam Maduro - za organizację terrorystyczną. Trump stwierdził w niedzielę, że pozwoli to USA na uderzenie wojskowe w Wenezueli.

W czwartek szef Pentagonu Pete Hegseth ogłosił z kolei rozpoczęcie operacji "Southern Spear" (Południowa Włócznia), której celem - jak zadeklarował - jest "usunięcie narkoterrorystów z (zachodniej) półkuli i ochronę ojczyzny przed narkotykami, które zabijają naszych ludzi".

Siły USA na Morzu Karaibskim
Siły USA na Morzu Karaibskim
Źródło: PAP/Reuters - Michał Czernek
Czytaj także: