Amerykański sierżant Bowe Bergdahl został w poniedziałek uznany za winnego dezercji i niegodnego zachowania w obliczu wroga. W 2009 roku oddalił się z posterunku w Afganistanie i został schwytany przez talibów. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził życie i zdrowie kolegów z wojska.
31-letni Bowe Bergdahl przed sądem w Fort Bragg w Karolinie Północnej przyznał, że opuścił posterunek w afgańskiej prowincji Paktika w czerwcu 2009 roku. Jak stwierdził, po około 20 minutach zgubił się, a dwie lub trzy godziny później został schwytany przez talibów. Przed sądem zapewniał, że nie chciał nikogo narażać.
- Zostałem złapany przez wroga wbrew mej woli - powiedział. - W tamtym czasie nie chciałem wywołać poszukiwań i operacji odbicia.
Za niegodne zachowanie w obliczu wroga grozi nawet dożywocie. Agencja Reutera pisze, że żadna ze stron nie potwierdziła, czy Bergdahl zawarł jakąś ugodę z prokuraturą.
Wymiana za pięciu więźniów
Republikanie krytykowali administrację poprzedniego prezydenta Baracka Obamy, która w 2014 roku po pięciu latach w niewoli wymieniła Bergdahla na więźniów z Guantanamo. W czasie kampanii prezydenckiej Donald Trump nazwał sierżanta "niedobrym zdrajcą, który powinien zostać stracony".
Prawnicy Bergdahla twierdzili, że ostra krytyka ze strony polityków sprawia, iż nie ma on szans na sprawiedliwy proces. Sędziowie wojskowi odmówili porzucenia zarzutów.
Twierdzi, że nie sympatyzował z talibami
Oficjalne poszukiwania Bergdahla trwały 45 dni, ale amerykańskie wojsko latami starało się ustalić jego miejsce pobytu. W czasie pięciu lat niewoli - jak zeznał wcześniej ekspert wojskowy - żołnierz był poddawany torturom, stosowano wobec niego przemoc.
W 2015 roku stwierdził, że zdezerterował, by zwrócić uwagę na "kryzys przywództwa" w swojej jednostce. W wywiadzie z 2016 roku dla ABC News odrzucił jednak stwierdzenie, że sympatyzował z talibami. Dodał, że przez ponad cztery lata był zamknięty w małej klatce. Bergdahl usłyszał zarzuty w 2015 roku. Obecnie jest cywilnym pracownikiem w bazie wojskowej w San Antonio.
Autor: pk / Źródło: Reuters