USA. Robert Durst winny zabicia Susan Berman. Chciała zgłosić policji, że pomogła mu ukryć morderstwo żony

Źródło:
Reuters, Guardian, PAP

W piątek ława przysięgłych w Kalifornii uznała multimilionera Roberta Dursta winnym zamordowania swojej najlepszej przyjaciółki Susan Berman w 2000 roku. To pierwszy wyrok dla mężczyzny, który jest podejrzany o zabicie trzech osób w trzech stanach w ciągu ostatnich 39 lat.

Multimilioner, spadkobierca nieruchomości z Nowego Jorku, Robert Durst, został skazany za zamordowanie swojej najlepszej przyjaciółki Susan Berman ponad 20 lat temu. Durst został uznany winnym morderstwa pierwszego stopnia w piątek po tym, jak ława przysięgłych w Los Angeles obradowała przez około siedem godzin w ciągu trzech dni. Durst nie był obecny na sali sądowej podczas ogłoszenia wyroku przysięgłych z powodu izolacji po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Zabójstwo Susan Berman

Berman została zastrzelona z bliskiej odległości w swoim domu w Beverly Hills w grudniu 2000 roku, gdy miała powiedzieć policji, jak pomogła ukryć zabójstwo żony Dursta. Berman, córka gangstera z Las Vegas, była długoletnią powierniczką Dursta. Powiedziała przyjaciołom, że zapewniła mu fałszywe alibi po zniknięciu jego żony.

Krótko po wydaniu wyroku przez sąd w Los Angeles rodzina Susan Berman wydała oświadczenie, w którym podkreśliła swe zadowolenie, że sprawiedliwości stało się zadość. "Teraz przyszła pora na Westchester, by to samo mogło spotkać rodzinę (Kathleen McCormak" - zaznaczono w komunikacie cytowanym przez agencje.

Robert Durst skazany

To pierwszy wyrok za zabójstwo dla Dursta, który jest podejrzany o zabicie trzech osób w trzech stanach w ciągu prawie 40 lat. Dziwna historia Dursta porwała widzów popularnego serialu dokumentalnego "Przeklęty: życie i śmierci Roberta Dursta", który opowiadał o zniknięciu jego żony Kathie w 1982 roku, morderstwie Berman w Los Angeles 18 lat później i brutalnej śmierci sąsiada w Galveston w Teksasie w 2001 roku, gdzie Durst ukrywał się pod przykrywką głuchoniemej kobiety. 78-letni dziś magnat runku nieruchomości został aresztowany w 2015 r. w Nowym Orleanie.

Proces w sprawie zabójstwa

Przez cały proces prokuratorzy malowali portret bogatego narcyza, który uważał, że prawo go nie dotyczy i bezwzględnie pozbywa się ludzi, którzy stali mu na drodze. Przeplatali dowody zabójstwa Berman z podejrzaną śmiercią Kathie Durst i zabójstwem w 2001 roku w Teksasie.

Adwokaci obrony przedstawili Dursta, chorego na raka, który zeznawał na wózku inwalidzkim w workowatym więziennym stroju, jako "chorego staruszka". Wytrzymał on jednak kilkanaście dni zeznań.

Podczas 58-dniowego procesu w sprawie zabójstwa rozciągniętego na półtora roku, w tym rocznego opóźnienia z powodu pandemii COVID-19, Durst zeznał, że znalazł ciało Berman, kiedy poszedł ją odwiedzić, ale nie zadzwonił na policję. Zaprzeczył, że zabił swoją żonę i Berman.

Pięcioletni proces po ucieczkach przed prawem

Proces trwał pięć lat, od aresztowania Dursta w przeddzień wyemitowania ostatniego odcinka serialu "Przeklęty". Dokument zawierał wywiady z Durstem, które pomogły doprowadzić do postawienia mu zarzutów.

Skazanie oznacza zwycięstwo władz, które próbowały wsadzić Dursta za kratki za morderstwa w trzech stanach. Durst nigdy nie został oskarżony o zniknięcie żony, której nigdy nie znaleziono, i został oczyszczony z zarzutu morderstwa Morrisa Blacka w Galveston w Teksasie, gdzie, jak przyznał, dokonał rozczłonkowania ciała ofiary i wyrzucenia go do morza. Podczas procesu twierdził, że była to obrona konieczna. Według prokuratury Black zidentyfikował milionera jako sprawcę zabójstwa małżonki.

Durst wielokrotnie uciekał przed prawem, między innymi przebrany za głuchoniemą kobietę w Teksasie i przebywając pod pseudonimem w hotelu w Nowym Orleanie w lateksowej masce. Został aresztowany w Pensylwanii po kradzieży w sklepie kanapki z kurczakiem, mimo że miał 37 tysięcy dolarów w gotówce wraz z dwoma pistoletami w wynajętym samochodzie. Później żartował, że był "najgorszym zbiegiem, jakiego kiedykolwiek spotkał świat".

Durst później głęboko żałował swojej decyzji o udziale w serialu dokumentalnym. W filmie ujawnił kilka nowych faktów w sprawach, jak również w punkcie kulminacyjnym odszedł do kamery i powiedział do siebie w łazience: "Cholera, i co ja zrobiłem? Oczywiście wszystkich ich zabiłem". Mężczyzna nie wiedział, że podczas pobytu w toalecie jego bezprzewodowy mikrofon nadal był włączony.

Przerwa w rozprawie

Przysięgli zaczęli wysłuchiwanie zeznań w marcu 2020 roku, zanim nastąpiła 14-miesięczna przerwa spowodowana pandemią. Sprawa została wznowiona w maju.

Sędzia wyznaczył rozprawę skazującą na 18 października.

Durst jest wnukiem założyciela The Durst Organization, jednej z czołowych firm na rynku nieruchomości w Nowym Jorku. Dawno temu opuścił firmę, którą teraz kieruje jego brat Douglas Durst, który również zeznawał na rozprawie.

Autorka/Autor:mart/kab

Źródło: Reuters, Guardian, PAP