Nie żyje 10-miesięczne dziecko pozostawione w nagrzanym samochodzie. Niania usłyszała zarzuty

Według biura szeryfa hrabstwa Baker 48-letnia Rhonda Jewell pozostawiła niemowlę w pojeździe na "co najmniej pięć godzin" w czasie, gdy temperatura na zewnątrz sięgała 36,6 stopnia Celsjusza - podało w czwartek CNN. Raport władz wskazuje, że kiedy dziewczynka została znaleziona, temperatura w samochodzie wynosiła 56,1 stopnia Celsjusza - odnotowało z kolei NBC News. W czwartek opiekunka Rhonda Jewell została aresztowana w związku z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci i obecnie przebywa w areszcie śledczym hrabstwa Baker.

ZOBACZ TEŻ: Dziecko w rozgrzanym aucie. Eksperci przypominają, co robić w takich sytuacjach

Śledczy ustalili, że tego dnia 48-latka opiekowała się łącznie czworgiem dzieci. Odebrała 10-miesięczną dziewczynkę z domu rodziców, po czym pojechała w inne miejsce, gdzie miała opiekować się całą czwórką. Kiedy dotarła do celu, "uznała, że dziecko śpi, więc weszła do domu i zaczęła zajmować się innymi dziećmi, zupełnie zapominając o dziecku w samochodzie" - wskazuje raport biura szeryfa. Dziewczynkę znalazła jej matka, kiedy przyjechała ją odebrać. 

Według amerykańskiego nadzoru bezpieczeństwa transportu (National Highway Traffic Safety Administration, NHTSA), około 40 dzieci umiera każdego roku w Stanach Zjednoczonych z powodu udaru cieplnego lub z powodu pozostawienia w pojazdach. W blisko 53 procentach przypadków osoby opiekujące się dziećmi zapominają, że nie zabrały ich z samochodu - podaje NHTSA na swojej stronie, zachęcając rodziców i opiekunów do "wyrobienia sobie nawyku sprawdzania tylnego siedzenia samochodu przed zamknięciem drzwi".

ZOBACZ TEŻ: Rowerzysta pojechał po pomoc dla spotkanych na pustyni turystów. Ich uratował, sam nie przeżył