Policja w Memphis w amerykańskim stanie Tennessee poinformowała o niecodziennym zgłoszeniu, które otrzymała w poniedziałek rano. Dyspozytor odebrał telefon od mężczyzny, który stwierdził, że został "przypadkowo" postrzelony przez własnego psa.
Mężczyzna, którego tożsamość nie została ujawniona, powiedział funkcjonariuszom, że w poniedziałek rano leżał z przyjaciółką, gdy jego pies "wskoczył na łóżko i wbił łapę w język spustowy" broni palnej, wywołując strzał - przekazała policja w Memphis w poniedziałkowym komunikacie prasowym. Wskazano w nim, że pocisk drasnął mężczyznę "w górną część lewego uda".
Władze poinformowały, że przed godziną czwartą rano w poniedziałek otrzymały zawiadomienie o "przypadkowym zranieniu". Przybyli na miejsce policjanci znaleźli "zużytą łuskę na podłodze". Samą broń zabrała przyjaciółka właściciela psa - przekazał portal USA Today. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Policja w Memphis poinformowała, że obecnie nie ma żadnych dalszych informacji na temat zdarzenia.
Broń palna w USA
W 2023 roku prawie 47 tysięcy osób zmarło w Stanach Zjednoczonych z powodu obrażeń spowodowanych przez broń palną - wynika z najnowszych statystyk Amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). 463 zgony określono jako "przypadkowe".
ZOBACZ TEŻ: Napastnik ze strzelbą na pokładzie. Obezwładnili go pasażerowie
Autorka/Autor: wac//az
Źródło: USA Today, Pew Research Center
Źródło zdjęcia głównego: CNN