Twierdzi, że władze USA kontrolują pogodę. "To jest więcej niż śmieszne"

Źródło:
PAP
Huragan Milton zbliża się do Florydy
Huragan Milton zbliża się do FlorydyJustyna Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/4
Huragan Milton zbliża się do FlorydyJustyna Kazimierczak/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Joe Biden podczas spotkania na temat huraganu Milton odniósł się do wysuwanych przez niektórych republikańskich polityków spiskowych teorii – między innymi do oskarżeń o to, że rząd kontroluje pogodę. Biden i wiceprezydentka Harris ostrzegli, że huragan może być "burzą stulecia".

Podczas briefingu dotyczącego przygotowań do nadejścia huraganu prezydent USA Joe Biden i Kamala Harris potępili "kłamstwa i dezinformację" na temat rządowych działań, rozsiewane m.in. przez Donalda Trumpa i niektórych republikańskich polityków.

- Były prezydent Trump serwuje nawałnicę kłamstw. Pojawiły się twierdzenia, że majątek obywateli jest konfiskowany. To po prostu nieprawda. Mówią, że osoby dotknięte tymi burzami otrzymają 750 dolarów w gotówce i nic więcej. To po prostu nieprawda. Twierdzą, że pieniądze na ten kryzys są przekazywane migrantom. Jakie to niedorzeczne. To nieprawda - wyliczał Biden podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Białym Domu.

"Zmiana klimatu to nowy covid. Zapytajcie rządzących, czy pogodą się manipuluje lub się ją kontroluje. Czy kiedykolwiek daliście im na to przyzwolenie? Czy za to płacicie? Oczywiście, że tak" – napisała skrajnie prawicowa kongresmenka Marjorie Taylor Greene.

- Teraz twierdzenia stają się jeszcze bardziej dziwaczne. Marjorie Taylor Greene, kongresmenka z Georgii, mówi teraz, że rząd federalny dosłownie kontroluje pogodę. My kontrolujemy pogodę. To jest więcej niż śmieszne. To musi się skończyć – skomentował Joe Biden.

Prezydent USA Joe BidenRON SACHS/PAP/EPA

Republikanie krytykują swoją partię za dezinformacje w sprawie huraganu

Członek Izby Reprezentantów Carlos Gimenez z Florydy wezwał w środę Marjorie Taylor Greene, aby "zbadała swoją głowę". - Nie ma miejsca na dezinformację w takich czasach, zwłaszcza gdy jest celowa - skomentował w programie CNN "This Morning".

Także republikański kongresmen Chuck Edwards, który reprezentuje spustoszoną przez burzę Karolinę Północną, odniósł się w liście skierowanym do swego elektoratu do dezinformacji. - Pośród powszechnego wsparcia zauważyliśmy również wzrost liczby niewiarygodnych źródeł próbujących wywołać chaos, dzieląc się mistyfikacjami, teoriami spiskowymi i plotkami o reagowaniu na huragany. Jestem tutaj, aby rozwiać skandaliczne plotki, które krążą w sieci - podkreślił, dodając, że nikt nie jest w stanie kontrolować pogody.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: USA, huragan Milton. Nagranie ze środka huraganu

Republikański senator Mitt Romney z Utah zaatakował byłego prezydenta Donalda Trumpa za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości, w tym na temat Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA). - Były prezydent Trump powiedział nam, że ludzie w Springfield jedzą psy i koty, jasne? Powiedział również, że pieniądze z FEMA, nasze pieniądze awaryjne, zamiast wspomagać ludzi dotkniętych huraganem, są wykorzystywane dla pomocy nielegalnym imigrantom. On po prostu to zmyśla. Jest w stanie wyrzucić z siebie tyle dezinformacji, że Chińczycy muszą się wyśmiewać - ocenił Romney. Także republikański senator Thom Tillis z Karoliny Północnej, który poparł kandydaturę byłego prezydenta, obalił szereg jego stwierdzeń. - Musimy skupić się na operacjach ratunkowych, operacjach odzyskiwania, operacjach oczyszczania i nie potrzebujemy żadnych zakłóceń - przestrzegał senator. W niedzielę w programie CBS "Face The Nation" wyjaśnił, że dzieje się to "kosztem ciężko pracujących ratowników i ludzi, którzy po prostu próbują odzyskać swoje dawne życie". Gubernator Florydy Ron DeSantis, który rzucił wyzwanie Trumpowi w tegorocznych prawyborach prezydenckich, zwrócił się do mieszkańców stanu, aby ignorowali dezinformację w Internecie.

Floryda czeka na nadejście huraganu Milton

Huragan Milton w środę w nocy czasu lokalnego uderzył w zachodnie wybrzeże Florydy w okolicach zatoki Tampa, zamieszkanej przez blisko trzy miliony ludzi. Prezydent Biden i wiceprezydentka Harris ostrzegali, że cyklon - klasyfikowany obecnie jako huragan czwartej kategorii w pięciostopniowej skali - może być "burzą stulecia", zalewając przybrzeżne tereny falą sztormową dochodzącą do 4,5 metra.

Obecna prędkość huraganu dochodzi do 230 km/h. Jeszcze przed nadejściem cyklonu nad ląd Milton spowodował utworzenie się tornad.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Floryda drży przed Miltonem. "Jedna z najgorszych burz w ciągu 100 lat"

- To jest burza, która ma mieć historyczne rozmiary. Wiem, że wielu z was jest twardych i przetrwaliście już te huragany, ale ten będzie inny. I dlatego prosimy was, abyście pod każdym względem zrozumieli, że ta burza będzie bardziej niebezpieczna, bardziej śmiercionośna i bardziej katastrofalna - apelowała Harris.

W wyniku rozkazu ewakuacji hrabstw leżących na ścieżce huraganu już we wtorek utworzyły się gigantyczne korki na drogach wyjazdowych m.in. z Tampy i St. Petersburga. Drastycznie w górę poszły też ceny lotów z Florydy. Harris zagroziła, że firmy i osoby wykorzystujące sytuację do nielegalnego windowania cen "zostaną rozliczone".

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: RON SACHS/PAP/EPA