Chiny wezwały w środę Stany Zjednoczone, by zaprzestały zacieśniania stosunków z Tajwanem po tym, gdy sekretarz stanu USA Mike Pompeo ogłosił, że 20 listopada odbędzie się dialog ekonomiczny między Tajpej i Waszyngtonem. Pekin uznał ten krok za ingerowanie w wewnętrzne sprawy Chin.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo na konferencji prasowej we wtorek wieczorem przekazał, że rozmowy, które odbędą się pod koniec miesiąca między USA i Tajwanem poprowadzi podsekretarz stanu do spraw gospodarczych Keith Krach. Odwiedził on Tajwan we wrześniu tego roku. Spotkał się wtedy z prezydent Cai Ying-wen, premierem Su Tseng-changiem i ministrem spraw zagranicznych Josephem Wu. Była to pierwsza od 1979 roku oficjalna wizyta przedstawiciela Departamentu Stanu USA na Tajwanie.
Tajwańskie media informowały, że wrześniowa wizyta podsekretarza wiązała się z planowanym przez obie strony dialogiem gospodarczym USA - Tajwan. Oficjalnie jednak Krach przebywał w Tajpej, by wziąć udział w uroczystościach żałobnych zmarłego w lipcu byłego prezydenta Tajwanu Lee Teng-huia.
Pompeo: podjęcie dialogu wskazuje, że nasze stosunki gospodarcze są silne
Pompeo potwierdził, że strony wezmą udział w Dialogu o Partnerstwie na Rzecz Dobrobytu Gospodarczego, w którym poruszone zostaną takie tematy, jak zapewnienie bezpiecznych łańcuchów dostaw oraz bezpieczeństwo sieci 5G. - Podjęcie dialogu wskazuje, że nasze stosunki gospodarcze z wiarygodnym partnerem i dynamiczną demokracją, jaką jest Tajwan, są silne i nadal się rozwijają - stwierdził Pompeo.
Prezydent Cai podziękowała sekretarzowi na Twitterze, stwierdzając, że jest to "kamień milowy dla strategicznej współpracy pomiędzy stronami, a także budowanie partnerstwa, które będzie korzystne dla całego świata".
Jak poinformowała tajwańska Centralna Agencja Informacyjna (CNA), spotkanie odbędzie się w Waszyngtonie. Hsiao Bi-khim, przedstawicielka i de facto ambasador Tajwanu w USA zapowiedziała, że spotkanie odbędzie w dwóch formach i część wysokich rangą urzędników rządowych dołączy do niego online. Hsiao weźmie udział w spotkaniu osobiście.
Pekin: sytuacja szkodzi interesom tajwańskich rodaków
Zhu Fenglian, rzeczniczka chińskiego Biura do spraw Tajwanu, podczas środowej konferencji prasowej powiedziała, że Chiny sprzeciwiają się jakimkolwiek oficjalnym kontaktom pomiędzy Tajwanem a USA.
Zhu mówiła, że władze Demokratycznej Partii Postępowej (do której należy obecna prezydent Tajwanu Cai) pod pozorem wymiany handlowej i dla własnych korzyści stawiają wyspę w sytuacji, w której jest ona kontrolowana przez rząd USA, co szkodzi interesom "tajwańskich rodaków".
Zhu dodała, że ludzie na Tajwanie są świadomi, iż w trakcie dialogu może zostać poruszona kontrowersyjna sprawa importu mięsa z USA. - Kierownictwo DPP do spółki z zagranicznymi siłami i wbrew woli społecznej starają się otworzyć tajwański rynek dla tych produktów, powodując tym samym ogromne zmartwienie i oburzenie obywateli Tajwanu - mówiła Zhu.
Odniosła się tym samym do decyzji rządu, by złagodzić reguły importu wieprzowiny ze Stanów Zjednoczonych. Decyzja o dopuszczeniu amerykańskiego mięsa na tajwański rynek miała przyczynić się do intensyfikacji współpracy handlowej pomiędzy USA a Tajwanem.
Będąca w opozycji tajwańska partia Kuomintang stanowczo sprzeciwia się takim rozwiązaniom, wskazując, że nie powinno się dopuszczać do rynku mięsa zawierającego dotąd zabroniony na Tajwanie lek - raktopaminę. Do tej pory sprawa ta wywołuje duże kontrowersje wśród opinii publicznej.
Sprzeciw wobec zapowiedzi Pompeo wyraził na konferencji prasowej w Pekinie rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin, dodając, że nie ma zgody na żadną oficjalną wymianę między Tajpej i Waszyngtonem. Chiny wezwały USA, by te "zaprzestały jakiejkolwiek oficjalnej wymiany i kontraktów z Tajwanem, oraz zakończyły rozbudowywanie relacji" z władzami wyspy.
Napięcie między Waszyngtonem i Pekinem. W tle kwestia Tajwanu
To już kolejny w ostatnich miesiącach sprzeciw Chin, dotyczący tajwańskich relacji zagranicznych. Napięcie pomiędzy Tajpej i Pekinem wzrosło po niedawnych wizytach na Tajwanie sekretarza zdrowia USA Alexa Azara i czeskiej delegacji z przewodniczącym Senatu Miloszem Vystrczilem na czele, oraz planów sprzedaży broni zaproponowanych przez USA Tajwanowi.
Od 16 września chińskie myśliwce i bombowce 37 razy z rzędu naruszały strefę identyfikacji powietrznej (ADIZ) Tajwanu. Ostatni raz, we wtorek, samolot Shaanxi Y-8 naruszył południowo-zachodnią część strefy. Jak podał w październiku minister obrony Yen Teh-fa, tajwańskie samoloty były podrywane w odpowiedzi na te incydenty aż 4123 razy.
Chiny uznają demokratyczny Tajwan za swoje terytorium, zabraniając mu utrzymywania kontaktów zagranicznych z innymi państwami.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock