Jak Trump zmienił decyzję w sprawie ceł. "NYT" o tym, co przesądziło

Donald Trump chce nałożyć kolejne cła
Donald Trump: kraje dzwonią do nas, są zdesperowane, by zawrzeć porozumienie
Źródło: Monika Krajewska/Fakty TVN

Według "New York Timesa" Donald Trump zawiesił cła dla większości krajów świata, bo obawiał się, że doprowadzą do kryzysu finansowego. Gazeta podaje, że jego najbliżsi doradcy nic nie wiedzieli o tak poważnej zmianie polityki aż do ostatniej chwili.

Kluczowe fakty
  • Donald Trump ogłosił, że zawiesza na 90 dni podwyższone cła dla większości krajów świata. "New York Times" ujawnił kulisy tej decyzji.
  • Według gazety nie wiedzieli o niej nawet najbliżsi doradcy prezydenta.
  • "NYT" podaje, że ważną rolę w decyzji Trumpa odegrał jeden człowiek, ale przesądziła sytuacja na rynkach.

W środę Donald Trump ogłosił zawieszenie podwyższonych ceł na 90 dni dla większości krajów świata, z wyjątkiem Chin, wobec których cła mają wynosić już 125 proc. Prezydent USA przyznał, że decyzję podjął wcześniej tego samego dnia. - Ludzie trochę wyskakują poza linię. Trochę się wystraszyli, ludzie się bali - wyjaśnił. Powiedział też, że obserwował rynki finansowe, które w ostatnich dniach były "ponure", a ludzie "zaczęli odczuwać mdłości".

Wcześniej przez cały tydzień Trump apelował o zachowanie spokoju. - Wiem, co robię, do cholery - stwierdził we wtorek, gdy ogromne cła, które nałożył, wywołały na światowych rynkach gwałtowną reakcję. "BĄDŹCIE SPOKOJNI!" - napisał w poście w mediach społecznościowych w środę rano. "Wszystko dobrze się ułoży". Tego samego poranka przekonywał na Truth Social: "TO ŚWIETNY CZAS NA ZAKUP!!!".

Kilka godzin później prezydent USA zmienił zdanie w kwestii ceł.

ZOBACZ TEŻ: Siły USA w Europie i cła. "Byłoby miło zapakować to wszystko w jeden pakiet"

"NYT": doradcy Trumpa do ostatniej chwili nic nie wiedzieli

Jak pisze "New York Times", powołując się na cztery osoby zaznajomione ze sprawą, to zawirowania gospodarcze, a w szczególności gwałtowny wzrost rentowności obligacji skarbowych, spowodowały zmianę decyzji Donalda Trumpa i wstrzymanie ceł dla większości państw.

Według dziennika, za kulisami doradcy prezydenta USA obawiali się finansowej paniki, która mogłaby się wymknąć spod kontroli i potencjalnie zdewastować gospodarkę. Sekretarz skarbu Scott Bessent i wiceprezydent J.D. Vance naciskali na bardziej ustrukturyzowane podejście do wojny handlowej, które skupiałoby się na izolowaniu Chin, a zarazem wysyłaniu komunikatu, że prezydent poważnie podchodzi do kwestii rozprawienia się z nierównowagą handlową - pisze gazeta.

Jednocześnie - zdaniem "NYT" - "wielu najwyższych rangą doradców i urzędników Trumpa nie zdawało sobie sprawy z tej poważnej zmiany polityki aż do ostatniej chwili, ponieważ jeszcze w środę rano Trump nadal wskazywał, że trzyma się swojego poprzedniego planu".

Zespół prezydenta w niewygodnej sytuacji

Źródła gazety mówią, że podczas lotu do Waszyngtonu na pokładzie Air Force One sekretarz Bessent poradził prezydentowi, by skupiał się na negocjacjach z innymi państwami, mówiąc mu, że jest najbardziej zręcznym negocjatorem. Podkreślił też jednak, że prezydent musi wyartykułować ostateczny kształt swojego planu, ponieważ rynki potrzebują większej pewności.

"Bessent odegrał znaczącą rolę w nakierowaniu prezydenta na wstrzymanie (ceł), ale prawdziwą zasługę, jak przyznają prywatnie doradcy Trumpa, należy przypisać rynkom obligacji" - pisze "NYT". Gazeta wskazuje, że "decyzja Trumpa była podyktowana obawą, że jego gra cłami szybko przerodzi się w kryzys finansowy" i to taki, który "byłby spowodowany bezpośrednio wyłącznie decyzją jednego człowieka".

Według "NYT" po ogłoszeniu zmiany decyzji zespół prezydenta znalazł się w niewygodnej sytuacji, próbując wmówić mediom, że "taki był plan od początku" i że decyzja Trumpa pokazuje jego "sztukę dobijania targu" ("Art of the Deal", tytuł jego książki). Po ogłoszeniu zawieszenia ceł Bessent powiedział dziennikarzom, że był to pomysł samego prezydenta, który nie miał związku z sytuacją na giełdzie. Stwierdził, że prezydent wstrzymał cła, bo jego administracja otrzymała od innych krajów wiele próśb o negocjacje.

ZOBACZ TEŻ: Trump wstrzymuje cła, napięcia pozostają. Trzy kluczowe obawy

Czytaj także: