Rynki reagują na decyzję Trumpa

W środę prezydent USA Donald Trump zdecydował o 90-dniowej przerwie w stosowaniu podwyższonych ceł, z wyjątkiem Chin. W tym czasie cła mają wynosić 10 proc.

Amerykański prezydent odrzucił sugestie, że nagłe zmiany zdań podważają jego wiarygodność, twierdząc, że konieczna jest "elastyczność".

Wyjątkiem są Chiny, wobec których Trump zapowiedział podniesienie taryf do 125 proc.

W Europie indeksy w czwartek rosną najmocniej od 5 lat i jeśli utrzymają te zwyżki do końca dnia, to odrobią ok. połowę strat poniesionych od czasu rekordowego zamknięcia wskaźników na początku marca.

FTSE 100 w Londynie rośnie o 5,33 proc.

CAC 40 w Paryżu idzie w górę o 6,54 proc.

DAX we Frankfurcie zyskuje 7,44 proc.

Po otwarciu czwartkowej sesji GPW w Warszawie WIG20 rośnie o 6,7 proc., a mWIG40 zwyżkuje o 4 proc. 

W Japonii Nikkei 225 zwyżkował o 9,13 proc., a Topix - o 8,09 proc.

W Chinach wskaźnik SCI wyżej o 1,16 proc.

W Hongkongu Hang Seng zwyżkuje o 2,65 proc.

W Korei Południowej KOSPI idzie wyżej o 6,60 proc.

W Indiach wolne, a w środę Sensex zniżkował o 0,51 proc.

Na Tajwanie TAIEX w górę o 9,25 proc.

Po środowej decyzji Turmpa ceny akcji na Wall Street zanotowały błyskawiczne i olbrzymie wzrosty, odrabiając dużą część strat z ostatnich czterech dni. W ciągu kilku minut po ogłoszeniu wskaźnik Dow Jones wzrósł o prawie 7 proc., zaś technologiczny NASDAQ - o 10 proc.

W ciągu poprzednich czterech sesji Dow stracił ponad 4.500 punktów, podczas gdy S&P 500 poniósł 12 proc. stratę. Nasdaq Composites spadł w tym okresie o ponad 13 proc. Były to straty nienotowane od czasu pandemii Covid-19.

Apple i Nvidia rosły odpowiednio o ponad 11 i 13 proc. Akcje Walmart wzrosły o około 10 proc. Akcje Tesli wzrosły o ponad 19 proc.

Eksperci cytowani przez agencję AFP postrzegają jednak, że niepewność co do polityki taryfowej USA nadal istnieje. Wzrostom na giełdach towarzyszy spadek cen ropy i wzrost wartości jena, co wskazuje na utrzymującą się nerwowość inwestorów.