Samolot z wyrwą w kadłubie lądował awaryjnie. Uziemiono 171 maszyn

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, FAA

Boeing 737 MAX 9 linii Alaska Airlines lądował awaryjnie krótko po starcie z Portland w stanie Oregon na zachodnim wybrzeżu USA. Nagrania udostępnione w mediach społecznościowych i przez lokalne media pokazują, że w samolocie powstała wyrwa w tylnej części kadłuba. Maszyna straciła okno, a pasażerowie musieli używać masek tlenowych. Trwa dochodzenie związane z niebezpiecznym incydentem, a kolejne linie lotnicze uziemiają swoje maszyny tego typu.

W piątek samolot linii Alaska Airlines wystartował z Portland. Celem lotu 1282 było miasto Ontario w Kalifornii. Jednak, jak wynika z danych linii lotniczej i serwisu Flightradar24, samolot ze 171 pasażerami i sześcioma członkami załogi lądował awaryjnie już 20 minut po starcie, o godz. 17.26 czasu miejscowego (w sobotę po 1. w nocy w Polsce).

Nagrania udostępnione w mediach społecznościowych pokazały, że w Boeingu 737 MAX 9 brakowało okna i po lewej stronie samolotu powstała dziura w kadłubie. Pasażerowie mieli założone maski tlenowe.

Z samolotu odpadł panel

Flightradar24 i analitycy bezpieczeństwa po analizie zdjęć z zewnątrz stwierdzili, że od samolotu oddzielił się panel, który można wykorzystać jako tylne drzwi wyjściowe.

Nagranie z wnętrza pokładu udostępnił lokalny portal The Oregonian. Widać na nim, że po udanym lądowaniu, wewnątrz kabiny rozległy się oklaski pasażerów.

Zdjęcia z wnętrza samolotu opublikował też Pete Muntean, korespondent telewizji CNN.

Nie ma informacji o osobach poszkodowanych w trakcie lotu. Szefowa amerykańskiej Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu Jennifer Homendy przekazała, że dwa fotele w miejscu, gdzie wyrwana została część kadłuba, były puste. - To bardzo duże szczęście, że sytuacja nie skończyła się tragicznie - powiedziała.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu poinformowała, że prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu, podczas którego doszło do uszkodzenia kadłuba, co doprowadziło do nagłego obniżenia ciśnienia w kabinie.

Samolot, w którym doszło do awarii, został dostarczony na Alaskę pod koniec października ubiegłego roku. Certyfikat uzyskał miesiąc później.

- Każda taka szybka dekompresja jest poważnym wydarzeniem związanym z bezpieczeństwem - powiedział Anthony Brickhouse, ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego na Uniwersytecie Lotniczym Embry-Riddle. - Nie mogę sobie wyobrazić, co przeżyli ci pasażerowie. To była dość przerażająca sytuacja - dodał ekspert.

Incydent pokazuje, jak ważne jest, aby pasażerowie siedzący w samolocie mieli zapięte pasy bezpieczeństwa, nawet jeśli kontrolka zapiętych pasów się nie świeci - zauważył Brickhouse.

Zawieszone loty, linie lotnicze uziemiły maszyny

W sobotę rano dyrektor generalny Alaska Airlines Ben Minicucci informował, że linie tymczasowo wstrzymają swoje 65 samolotów Boeing 737 MAX 9. W oświadczeniu opublikowanym około godziny 21.30 polskiego czasu (około godziny 11.30 na Alasce) firma przekazała, że zespół serwisowy rozpoczął wczesnym rankiem "szczegółową inspekcję" tych maszyn. 18 z nich wróciło już do służby, a kolejnych 18 trafiło na przegląd. Szacuje się, że w przypadku każdego samolotu kontrola zajmie od 4 do 8 godzin.

Jak podał w sobotę Boeing, do tej pory dostarczono do przeglądu łącznie 218 tego typu samolotów.

Przeprowadzenie "natychmiastowych inspekcji" w niektórych samolotach typu Boeing 737 MAX 9 nakazała Federalna Administracja Lotnictwa (ang. Federal Aviation Administration - FAA). Mowa jest o 171 samolotach, które zostały tymczasowo uziemione. Po pozytywnym wyniku kontroli będą mogły wrócić do służby.

W związku z decyzją FAA wszystkie swoje samoloty typu Boeing 737 MAX 9 tymczasowo uziemiła także linia United Airlines. United i Alaska to jedyne linie lotnicze w USA, które mają tego typu samoloty.

O uziemieniu tego modelu samolotów zdecydowały w nocy z soboty na niedzielę tureckie linie Turkish Airlines.

"Badamy, co się stało, i udostępnimy więcej informacji, gdy tylko będą dostępne"

"Chociaż tego typu zdarzenia są rzadkie, nasza załoga lotnicza została przeszkolona i przygotowana do bezpiecznego radzenia sobie z taką sytuacją" - oświadczyła linia Alaska Airlines. "Badamy, co się stało, i udostępnimy więcej informacji, gdy tylko będą dostępne" - dodała w krótkim komunikacie.

Boeing Airplanes też odniósł się do incydentu. "Jesteśmy świadomi incydentu z udziałem Alaska Airlines Lot 1282" - podała firma w oświadczeniu. "Pracujemy nad zebraniem większej ilości informacji i jesteśmy w kontakcie z naszymi klientami linii lotniczych. Zespół techniczny Boeinga jest gotowy wesprzeć dochodzenie" - napisano w komunikacie.

Autorka/Autor:ek, bp//mrz, adso

Źródło: Reuters, FAA

Źródło zdjęcia głównego: Kyle Rinker/2024 Cable News Network All Right Reserved