Sześć osób w wieku od 15 do 20 lat aresztowano w związku ze strzelaniną w Dadeville. W czasie imprezy z okazji 16. urodzin Alexis Dowdell zginęły cztery osoby - w tym brat jubilatki, a 32 zostały ranne.
Jak poinformowały władze stanu Alabama, około godziny 11:45 w czwartek, 20 kwietnia, agenci Stanowego Biura Śledczego dokonali kolejnego aresztowania w związku ze śledztwem w sprawie strzelaniny na przyjęciu urodzinowym w Dadeville. 19-letni Willie George Brown Jr. został aresztowany i ciążą na nim cztery zarzuty spowodowania śmierci. Wcześniej stanowa agencja ochrony porządku publicznego informowała, że agenci specjalni zatrzymali 17-letniego Ty Reika McCullougha z Tuskegee i 16-letniego Travisa McCullougha, również z Tuskegee. Jak informuje CBS News, są oni braćmi. Według cytowanego przez stację prokuratora okręgowego Mike'a Segresta, zostaną oni oskarżeni jak osoby dorosłe. Kolejni zatrzymani to dwóch 20-latków i 15- latek. Jak informuje CNN, poza tym ostatnim, piątka aresztowanych przebywa w więzieniu hrabstwa Tallapoosa.
ZOBACZ TEŻ: Nastolatek zginął, ratując życie siostry. Nowe szczegóły strzelaniny na przyjęciu urodzinowym
Cztery osoby zginęły na 16. urodzinach Alexis Dowdell
"Nie popełnij błędu. To jest Alabama i jeśli wyciągasz swoją broń i zaczynasz strzelać do ludzi, my wsadzimy cię za kraty" - mówi sierżant Jeremy Burkett z Agencji Ochrony Porządku Publicznego Alabamy. Jak podsumowują władze, w strzelaninie w Dadeville w sobotę, 15 kwietnia, zginęły cztery osoby. Są to: Marsiah Collins (19 lat), Phil Dowdell (18 lat), Corbin Holston (23 lata) i Shaunkivia Smith (17 lat). 32 osoby zostały ranne. Jak podaje prokuratura, cztery z nich są w stanie krytycznym - co również będzie miało wpływ na zarzuty dla zatrzymanych.
Do strzelaniny doszło ok. godz. 22.30 czasu miejscowego w studiu tańca w Dadeville. Swoje 16. urodziny obchodziła tam Alexis Dowdell. Jak pisze CNN, dziewczyna długo przygotowywała się do imprezy i bardzo jej zależało, by wszyscy dobrze się bawili. Według relacji matki, na którą powołuje się stacja, już na przyjęciu usłyszała ona plotkę, że ktoś na miejscu jest uzbrojony. Miała nawet ogłosić przez mikrofon, że jeśli jakaś osoba na sali ma broń, powinna wyjść. Kobieta i inni opiekunowie, którzy przyszli z nastolatkami, mieli też przeczesywać tłum w poszukiwaniu kogoś, kto miałby broń. Nikogo takiego nie znaleźli. Strzały jednak padły - gdy nastolatki bawiły się w najlepsze przy muzyce DJ-a.
Jubilatka Alexis Dowdell mówiła CBS News po strzelaninie, że jej brat pchnął ją na ziemię, gdy zaczęła się strzelanina i tym uratował jej życie. "Gdyby nie on, to nie wiem, gdzie bym była. Nie wiem, czy nadal bym tu stała” – mówiła. Niestety, sam brat - Philstavious Dowdell zmarł w wyniku postrzału.
"16. urodziny. Został niepokrojony tort i 16 świeczek, których nigdy nie zapalono... Na 16. urodzinach (Alexis - red.) widziała, jak jej brat wydał swe ostatnie tchnienie. Z tym mamy tu do czynienia" - podkreślał prokurator Segrest, cytowany przez CBS.
Źródło: Alabama Law Enforcement Agency, CNN, CBS News