Aż dwie trzecie Francuzów chciałoby, aby nowy rząd został utworzony nie przez polityków, ale przez bezpartyjnych ekspertów - wynika z najnowszego sondażu instytutu Elabe dla telewizji BFMTV. W środę odwołany poprzez wotum nieufności został dotychczasowy francuski rząd Michaela Barniera.
Po zaledwie trzech miesiącach od powołania rząd Michela Barniera upadł. Francja czeka na decyzję Emmanuela Macrona i wskazanie przez niego kolejnego premiera. Nazwisko nowego szefa rządu ma zostać ogłoszone "w najbliższych dniach". Pytani przez instytut Elabe o to, kogo chcieliby zobaczyć w roli następcy Barniera, Francuzi najczęściej wskazywali na dwa nazwiska. Mowa o obecnym szefie MSW Brunie Retailleau i byłym premierze Bernardzie Cazeneuve. Poparcie dla każdego z nich zadeklarowało po 26 procent uczestników sondażu.
Francuzi chcą rządu bez polityków
Wśród kandydatów na premiera wymieniali także związanego z socjaldemokracją Raphaela Glucksmanna, należącego do Republikanów Francoisa Baroina czy będącego członkiem Odrodzenia Geralda Darmanina. Co jednak ciekawe, pytani o kształt nowego rządu, ankietowani najliczniej opowiadali się za rozwiązaniem bez polityków.
Aż 66 procent uczestników sondażu chciałoby bowiem, by przyszły rząd był rządem technokratycznym, tj. złożonym z niezwiązanych z partiami politycznymi ekspertów. Technicznie jego powołanie jest we Francji możliwe. Jak jednak zauważa BBC, w praktyce takim rządom rzadko udaje się funkcjonować przez dłuższy czas. Jednocześnie, ponieważ francuskie prawo nie dopuszcza możliwości dwukrotnego przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w tym samym roku, a jedne odbyły się już latem, konieczne jest sformowanie rządu bez kolejnego głosowania.
Nowy rząd we Francji - sondaż
Francuzów pytano również w sondażu o poparcie dla możliwych innych niż technokratyczny składów rządu. Ankietowani najczęściej wskazywali wówczas na rząd stworzony przez koalicję partii lewicowych - z wyłączeniem Francji Nieujarzmionej - z obozem prezydenckim. Rozwiązanie to zaakceptowałoby 37 procent badanych. O jeden punkt procentowy mniej zdobył pomysł takiego rządu poszerzonego jeszcze o prawicowych Republikanów. Za rządem złożonym wyłącznie z nacjonalistów i ich sojuszników było 34 procent uczestników sondażu. Z kolei 32 procent badanych przystałoby na poprzedni kształt rządu. Sojusz wyłącznie lewicowych ugrupowań cieszyłby się natomiast poparciem 23 procent ankietowanych.
Sondaż zrealizowano w czwartek, a więc dzień po upadku gabinetu Michela Barniera. Sam rozpad rządu pozytywnie oceniło 54 procent ankietowanych. Przy tym 33 procent było z tego raczej zadowolonych, a 21 procent bardzo zadowolonych. Zdecydowani przeciwnicy dymisji rządu stanowili 20 procent badanych. Osoby, które były z tego powodu raczej niezadowolone to kolejne 26 procent uczestników sondażu.
Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1003 dorosłych mieszkańców Francji kontynentalnej.
Źródło: PAP, BFMTV
Źródło zdjęcia głównego: OKcamera / Shutterstock.com