Siły ukraińskie przeprowadziły zmasowany atak na Moskwę, przy użyciu zaawansowanych dronów dalekiego zasięgu Lutyj - podały niezależne rosyjskie media. Na największych lotniskach w stolicy Rosji wprowadzano plan "Dywan" - wszystkie samoloty zostały zmuszone do lądowania, bądź opuszczenia zagrożonego terenu.
Władze Moskwy poinformowały w niedzielę rano, że rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła 32 drony lecące w kierunku Moskwy i obwodu moskiewskiego. Później resort obrony sprecyzował, że strącono 34 maszyny.
Drony Lutyj, z użyciem których siły ukraińskie zaatakowały w niedzielę rano Moskwę, mogą przenosić ponad 50 kilogramów materiałów wybuchowych. Ich zasięg lotu to prawie tysiąc kilometrów - przekazał niezależny rosyjski portal Agientstwo.
W związku z atakiem na stolicę Rosji na największych lotniskach - Szeremietiewo, Domodiedowo i Żukowskij - wprowadzono plan "Dywan". Zakłada on, że wszystkie samoloty lub śmigłowce przebywające w przestrzeni powietrznej muszą wylądować albo opuścić zagrożony teren. Według rosyjskiej Federalnej Agencji Transportu Lotniczego 36 lotów zostało przekierowanych z Moskwy na lotniska zapasowe.
Bezprecedensowy atak od początku inwazji
Niedzielny atak dronów na Moskwę był największym od początku inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Mer Moskwy Siergiej Sobianin powiadomił, że wszystkie ukraińskie drony zostały zniszczone w rejonach Ramienskoje i Kołomienskoje w obwodzie moskiewskim, a także w mieście Domodiedowo, na południowy zachód od Moskwy.
Tymczasowo było zamknięte lotnisko Szeremietiewo, ograniczenia zostały także wprowadzone na lotniskach Domodiedowo, Żukowskij i Wnukowo.
Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow poinformował na Telegramie, że w wyniku ukraińskiego ataku ranna została jedna osoba - 52-letnia kobieta. Trafił ją odłamek zestrzelonego drona. Została przewieziona do szpitala z poparzeniami twarzy, szyi i ramion.
Poprzedni największy ukraiński atak dronami na Moskwę miał miejsce we wrześniu, gdy stolica Rosji została zaatakowana 20 bezzałogowymi maszynami.
Ukraińskie drony w dwóch rosyjskich obwodach
W nocy z soboty na niedzielę ukraińskie drony atakowały też obwody briański i kałuski. Kilka budynków mieszkalnych stanęło w płomieniach. "Na miejscu są służby ratunkowe i straż pożarna" - napisał na Telegramie Aleksander Bogomaz, gubernator graniczącego z Ukrainą obwodu briańskiego, ale nie podał szczegółów.
Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że rosyjska obrona powietrzna zniszczyła w sumie w nocy 23 ukraińskie drony, w tym 17 nad Briańskiem.
Czytaj także: Produkowano tu części do systemów Pancyr i rakiet Iskander. Zakład zaatakowany przez drony
Władysław Szapsza, gubernator obwodu kałuskiego, który graniczy z obwodem moskiewskim, poinformował, że w wyniku ukraińskiego ataku dronów zapalił się budynek niemieszkalny w regionie.
Źródło: PAP, Agientstwo, The Moscow Times, tvn24.pl