W czasie patu politycznego w Kijowie i apeli o dymisji premiera Arsenija Jaceniuka, władze rozważają kilka kandydatur do urzędu nowego szefa rządu, w tym Polaka Leszka Balcerowicza - pisze internetowa gazeta "Ukraińska Prawda". "Prawdopodobieństwo, że ojciec polskich reform na to się zgodzi, jest mało prawdopodobne" - ocenia inny portal apostrophe.com.ua. We wtorek Balcerowicz będzie gościem programu "Świat" w TVN24 BiS o godz. 20.
"Ukraińska Prawda" pisze o kilku kandydaturach, które mogłyby zastąpić obecnego premiera Arsenija Jaceniuka. Obok minister finansów Natalii Jaresko czy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandra Turczynowa znalazł się także Leszek Balcerowicz, były minister finansów Polski. "Ukraińska Prawda" w publikacji powołuje się na współpracowników prezydenta Petra Poroszenki.
"Od grudnia zeszłego roku deputowany prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki i dawny spin doktor Igor Gryniw rozmawia o pracy w rządzie z byłym premierem Polski Leszkiem Balcerowiczem [w rzeczywistości Balcerowicz nigdy nie był premierem, lecz trzykrotnie wicepremierem - red.]. Reformator jednak jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji" – pisze "Ukraińska Prawda".
Cytuje rozmówcę z Bloku Petra Poroszenki, który powiedział: – On [Balcerowicz – red.] ma poparcie Zachodu i ukraińskiej klasy średniej. Jest gotów, by "wyczyścić stajnię" od partyjnych nominacji.
Balcerowicz jako doradca
Zdaniem ukraińskiego portalu apostrophe.com ua, mianowanie Balcerowicza na premiera Ukrainy jest mało prawdopodobne.
"Tuż po wyborach parlamentarnych w 2014 roku Poroszenko zaproponował Balcerowiczowi, by pracował na Ukrainie. Znany ekonomista i były urzędnik odmówił. Twierdził, że może doradzać rządowi ukraińskiemu, a nie w nim pracować. Balcerowicz często odwiedzał Ukrainę i rzeczywiście doradzał władzy w Kijowie w sprawie reform, ale żadnych formalności nie zawierano" - napisał apostrophe.com.ua.
Przypomniał, że propozycję pracy w rządzie składali reformatorowi także Rosjanie.
"Ukraińcy nie są pierwszymi, którzy proszą Balcerowicza o pomoc z reformami. Swego czasu pracę proponował mu także prezydent Rosji Borys Jelcyn, ale polski reformator, podobnie, jak w przypadku Ukrainy, odmówił".
Próba dymisji
Obecny premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk jest krytykowany za brak woli do zdecydowanej walki z korupcją i opieszałość w reformowaniu państwa. 16 lutego w parlamencie rząd przedstawiał sprawozdanie ze swojej działalności za ubiegły rok. Przed jego wystąpieniem deputowani zbierali podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla gabinetu. Przeciwko zatwierdzeniu sprawozdania Jaceniuka głosowało 247 deputowanych w 450-osobowym parlamencie. W głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu "za" głosowało jedynie 194 posłów.
Przeciwko odwołaniu Jaceniuka opowiadają się partnerzy zachodni władz w Kijowie, którzy obawiają się destabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Autor: tas\mtom / Źródło: Ukraińska Prawda, apostrophe.com.ua
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ