Były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak analizował - w środę na antenie TVN24 - mapę pokazującą dotychczasowy przebieg rosyjskich ataków na ukraińskie miasta. Skupił się między innymi na sytuacji wokół Kijowa.
Trwa czternasta doba rozpoczętej przez Rosję inwazji na Ukrainę. Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w porannym komunikacie opisał, że siły rosyjskie nadal koncentrują się na próbach zajęcia Kijowa, Sum, Charkowa, Mariupola, Mikołajowa i Czernihowa, próbują stworzyć korytarz lądowy pomiędzy okupowanym Krymem a kontynentalną częścią Rosji oraz zająć obwód ługański i doniecki w ich granicach administracyjnych.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. Czternasta doba
Generał Skrzypczak: Rosjanie stracili zdolność do prowadzenia głębokich operacji
O tym, jak wyglądają rosyjskie posunięcia z ostatnich dni i jak mogą wyglądać w kolejnych, mówił - na antenie TVN24 - były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak.
- W tej chwili Rosjanie stracili zdolność do prowadzenia głębokich operacji, uderzeń. Prowadzą uderzenia na wybranych kierunkach, chodzi głównie o kierunki na wschód od Kijowa - opisał.
Generał tłumaczył, że siły rosyjskie "na terenie Ukrainy nie mogą odtwarzać zdolności bojowej, bo będą cały czas niepokojeni przez partyzantów ukraińskich, którzy już w tej chwili działają jak partyzantka w Afganistanie".
Analizy generała Waldemara Skrzypczaka z poprzednich dni:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24