Ci dranie uruchomili czołg i zaczęli strzelać do supermarketu, który był już spalony. Znowu się zapalił - mówi jeden z mieszkańców Borodzianki, niewielkiego miasta położonego około 50 kilometrów od Kijowa, które zaatakowali Rosjanie. Skalę zniszczeń pokazują opublikowane w czwartek nagrania z drona.
Borodzianka, niewielka miejscowość położona ponad 50 kilometrów na północny zachód od centrum Kijowa, została zaatakowana przez Rosjan w środę. Opublikowane w czwartek nagrania z drona pokazały, że miasto zostało bardzo zniszczone.
"Ci dranie uruchomili czołg i zaczęli strzelać do supermarketu"
- Zaczęli strzelać ze swojego transportera opancerzonego w kierunku parku przed pocztą – opowiedział Reutersowi jeden z mężczyzn, który ukrywał się razem z rodziną w mieszkaniu. - Potem ci dranie uruchomili czołg i zaczęli strzelać do supermarketu, który był już spalony. Znowu się zapalił - dodał.
Chociaż miasto zostało zniszczone, to mieszkańcy jak dotąd odpierają rosyjski atak.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: Reuters