Szef okupacyjnych władz Sewastopola Michaił Razwożajew oznajmił, że siły rosyjskie odbiły atak rakietowy, ale spadające odłamki pocisku spowodowały pożar na jednym z okrętów. Jak zapewnił, ogień szybko ugaszono.
Informację potwierdził następnie rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk. "Dziś na Krymie ukraińska marynarka wojenna trafiła w kolejny okręt należący do Floty Czarnomorskiej Rosji, Kommunę. Charakter uszkodzeń jest ustalany" - napisał na Facebooku. Podkreślił jednak, że okręt z pewnością nie jest obecnie zdolny do wykonywania zadań bojowych.
"To będzie się powtarzać, dopóki Rosjanom nie skończą się okręty albo dopóki nie zabiorą się z Krymu" - dodał.
Jednostka ratownicza okrętów podwodnych Kommuna to najstarszy okręt pomocniczy rosyjskiej marynarki wojennej, oddany do służby jeszcze w 1915 roku, czyli pod koniec istnienia Imperium Rosyjskiego, za czasów cara Mikołaja II. Pierwotnie okręt nazywał się "Wołchow", jednak po rewolucji rosyjskiej został przemianowany na "Kommuna" dla upamiętnienia Komuny Paryskiej z 1871 roku.
Kommuna w składzie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej to – jak podkreślił ukraiński portal Hromadske - najstarszy na świecie okręt pozostający w dyspozycji sił morskich i wykonujący zadania bojowe. Pod względem konstrukcji jest to katamaran.
Ataki na anektowanym Krymie
Poczynając od sierpnia 2022 roku na Krymie regularnie odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy pocisków rakietowych i dronów rosyjska okupacyjna administracja zazwyczaj donosi, że eksplozje to jakoby efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
Strona ukraińska coraz częściej przyznaje się do tych operacji - np. potwierdziła, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) brali udział w atakach na most na Krym w październiku 2022 roku i w lipcu 2023 roku. We wrześniu ubiegłego roku władze w Kijowie przyznały się m.in. do ostrzelania kwatery głównej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu i stoczni w tym mieście.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Autorka/Autor: pp,ks/mrz
Źródło: PAP