Sekretarz stanu USA Antony Blinken przekazał podczas niezapowiedzianej wizyty w Kijowie, że amerykańskie uzbrojenie dla Ukrainy jest już w drodze. Powiedział też, że grupa G7 pracuje nad tym, żeby zamrożone rosyjskie aktywa zostały wykorzystane do naprawienia szkód, jakie wyrządziła Rosja. Mówił o "globalnej koalicji", która działa na rzecz pomocy Ukrainie. - Polska nieustannie wspiera transfer niemalże całej pomocy, która spływa do Ukrainy i daje duże wsparcie od siebie - powiedział Blinken.
Blinken przybył do Kijowa po tym, jak Kongres przyjął w zeszłym miesiącu opóźniany pakiet pomocy wojskowej dla tego kraju o wartości 61 miliardów dolarów.
- Zachwycamy się waszą siłą, waszym przywództwem i wytrzymałością. Wiemy, że jest to trudny czas. Wiemy także, że pomoc została już ustalona i już jedzie. Wkrótce przybędzie do Ukrainy i naprawdę wam pomoże, byście mogli walczyć przeciw agresji Rosji na polu boju - powiedział.
Sekretarz stanu USA złożył to oświadczenie podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że "USA, podobnie jak inni partnerzy Ukrainy, są przekonane, że Ukraina osiągnie zwycięstwo właśnie na polu bitwy".
Blinken powiedział też, że Rosja powinna zapłacić za straty, które wyrządziła w Ukrainie. - Współpracujemy z naszymi partnerami z G7 nad tym, aby zamrożone aktywa Rosji zostały wykorzystane do naprawienia szkód, jakie Putin nadal powoduje - stwierdził Blinken podczas przemówienia w Kijowie.
Blinken: Polska wspiera transfer niemalże całej pomocy, która spływa do Ukrainy
- Stany Zjednoczone i szereg innych krajów dostarczy Ukrainie niezbędną pomoc jak najszybciej. Pomożemy wam odeprzeć rosyjskie ataki - zapewniał Blinken.
Zaznaczył, że tuż po zatwierdzeniu pakietu pomocowego prezydent Joe Biden wysłał wozy pancerne, amunicję i systemy przeciwlotnicze do Ukrainy. Dodał, że "inni partnerzy też przyspieszają swoje dostawy". - Polska nieustannie wspiera transfer niemalże całej pomocy, która spływa do Ukrainy i daje duże wsparcie od siebie - powiedział Blinken. Wymienił także zasługi Czech, Wielkiej Brytanii i Australii.
- To prawdziwie globalna koalicja, która was wspiera. Koalicja złożona z krajów, które postrzegają bezpieczeństwo wasze i Europy jako kluczowy interes narodowy - mówił.
Zełenski: musimy dostarczyć pomoc wojskową tak szybko, jak to możliwe
Zełenski ze swej strony oświadczył, że jego kraj czeka na jak najszybszą pomoc ze Stanów Zjednoczonych.
- To, co moim zdaniem jest ważne dla obu stron, to przede wszystkim decyzja w sprawie pakietu pomocy wojskowej - musimy dostarczyć tę pomoc wojskową tak szybko, jak to możliwe. Mówimy przede wszystkim o obronie powietrznej. To dla nas największy problem. Naprawdę potrzebujemy już dziś dwóch (systemów obrony powietrznej - red.) Patriot dla Charkowa, dla obwodu charkowskiego, ponieważ ludzie nieustannie cierpią z powodu ostrzału rosyjskimi rakietami - powiedział.
Mówił także o znaczeniu udziału USA i prezydenta USA Joe Bidena w nadchodzącym szczycie pokojowym w Szwajcarii. - Szczyt Pokoju jest dla nas niezwykle ważny. Potrzebujemy udziału nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale także prezydenta Bidena - podkreślił. - Potrzebujemy również waszej pomocy, aby zaangażować w tę inicjatywę jak najwięcej krajów - dodał.
Blinken z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie
Niezapowiadana podróż sekretarza stanu USA Antony'ego Blinken do Kijowa ma na celu okazanie solidarności Stanów Zjednoczonych z Ukrainą, która stara się odeprzeć ciężkie rosyjskie ataki na swojej północno-wschodniej granicy.
Blinken, który przybył do Kijowa pociągiem wcześnie rano, ma nadzieję "wysłać mocny sygnał uspokajający Ukraińcom, którzy najwyraźniej znajdują się w bardzo trudnym momencie" - mówił amerykański urzędnik, który pod warunkiem zachowania anonimowości przekazał informacje reporterom podróżującym z Blinkenem.
- Misją sekretarza jest tak naprawdę omówienie sposobu, w jaki nasza dodatkowa pomoc będzie realizowana, by wzmocnić ich obronę i umożliwić coraz większe przejmowanie inicjatywy na polu bitwy - powiedział urzędnik.
USA wysyłają Ukrainie kolejne dostawy broni
Artyleria, rakiety dalekiego zasięgu znane jako ATACMS i systemy obrony powietrznej zatwierdzone przez prezydenta Joe Bidena 24 kwietnia dotarły już do sił ukraińskich - powiedział rozmówca Reutersa.
Kijów od miesięcy pozostaje w tyle na polu bitwy, w związku z powolnym posuwaniem się wojsk rosyjskich, głównie w obwodzie donieckim na południu, wykorzystującym braki kadrowe i amunicji na Ukrainie. Siły rosyjskie posiadają znaczną przewagę pod względem siły żywej i amunicji.
W poniedziałek doradca USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział, że Waszyngton próbuje przyspieszyć "tempo dostaw" broni na Ukrainę, aby pomóc jej odwrócić niekorzystną sytuację.
- Opóźnienie wpędziło Ukrainę w dołek i staramy się pomóc jej jak najszybciej się z niego wydostać - powiedział Sullivan, dodając, że w tym tygodniu zostanie ogłoszony nowy pakiet broni dla Ukrainy.
Źródło: PAP, Reuters, TVN24 BIS
Źródło zdjęcia głównego: whitehouse.gov