Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Ukraińskie władze informują o kolejnych przypadkach zabijania ludności cywilnej przez rosyjskich agresorów. W obwodzie donieckim we wtorek z rąk Rosjan zginęły trzy osoby, w tym 14-latek. W Trościańcu w obwodzie sumskim okupanci zastrzelili na ulicy kobietę, która "po prostu jeździła rowerem" - przekazał szef władz regionalnych. Ukraińska prokuratura podała, że od początku inwazji na Ukrainę zginęło 121 dzieci.
Szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko, cytowany w środę przez agencję Ukrinform, przekazał, że w regionie Rosjanie zabijają kolejnych cywili. We wtorek zginęły trzy osoby, w tym 14-letni chłopak.
Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl >>>
We wpisie na Telegramie Kyryłenko podkreślił, że obecnie nie da się ustalić dokładnej liczby ofiar w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu oraz w Wołnowasze. Kyryłenko opublikował infografikę z danymi na temat zabitych i rannych cywilów w obwodzie donieckim, nie uwzględniając Mariupola i Wołnowachy. Wynika z niej, że od początku rosyjskiej inwazji w regionie zginęło 118 osób, a 483 odniosły obrażenia.
Rosjanie wykorzystują mieszkańców jako "żywe tarcze"
Dmytro Żywycki, szef obwodowych władz w Sumach przekazał, że w Trościańcu rosyjscy najeźdźcy zastrzelili na ulicy kobietę. - Niestety oni (rosyjscy najeźdźcy - red.) strzelają do ludzi. Kobieta, która po prostu jeździła rowerem po mieście, została zastrzelona – powiedział Żywycki w nagraniu zamieszczonym na Telegramie. Podkreślił, że na ulicach miasta jest bardzo niebezpiecznie.
Według Ukrinformu w zamieszkanym przez około 20 tysięcy ludzi Trościańcu toczą się walki uliczne, a w środę wybuchł tam duży pożar. We wtorek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denisowa poinformowała, że rosyjskie wojska zamordowały tam kilka osób, wykorzystują mieszkańców jako "żywe tarcze", na szeroką skalę plądrują sklepy i bankomaty.
Rosjanie ostrzelali wieżowiec. Wśród ofiar dwoje dzieci
Serhih Hajdaj, szef ługańskich władz obwodowych poinformował w środę, że w mieście Rubiżne rosyjski pocisk zabił trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Do tragedii doszło wieczorem, kiedy armia rosyjska nasiliła ostrzał. Około godziny 20 nieprzyjaciel uderzył w wieżowiec. Pocisk eksplodował na piątym piętrze. Ratownicy znaleźli troje zabitych, w tym dwoje dzieci - powiedział Hajdaj. Rubiżne przed wojną liczyło około 60 tys. mieszkańców.
Szef władz obwodowych przekazał, że w obwodzie ługańskim trwa regularne niszczenie obiektów infrastrukturalnych przez rosyjskich żołnierzy.
Ofiary śmiertelne wśród dzieci
Ukraińska prokuratura generalna podała w środę, że od początku inwazji na Ukrainę zginęło 121 dzieci, a 167 zostało rannych. W obwodzie kijowskim zginęło bądź zostało rannych 61 dzieci, w charkowskim - 41, w donieckim - 40, w czernihowskim – 31.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainie uszkodzonych zostało 548 placówek edukacyjnych, z których 72 zniszczono kompletnie. Wśród uszkodzonych budynków znalazło się 220 szkół i 155 przedszkoli.
Brytyjczycy ostrzegają przed zwiększoną brutalnością Rosjan
Brytyjskie ministerstwo obrony we wtorek wieczorem ostrzegło, że w związku z niepowodzeniami rosyjskich prób poporządkowana sobie ukraińskiej ludności w okupowanych miastach, działania okupantów mogą stawać się coraz bardziej represyjne.
"Ukraińska ludność cywilna w miastach okupowanych przez Rosję nadal protestuje przeciwko rosyjskiej kontroli. Rosyjskie próby podporządkowania sobie ludności poprzez manipulowanie mediami, szerzenie propagandy i instalowanie marionetkowych, prokremlowskich przywódców jak dotychczas nie powiodły się. Rosja prawdopodobnie zareaguje na te niepowodzenia stosowaniem coraz bardziej gwałtownych i represyjnych działań w celu tłumienia oporu ludności ukraińskiej" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Źródło: PAP