Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 120. dobę. W obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy siły przeciwnika kontrolują 55 proc. terytorium – powiadomił szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko. Dodał, że sytuacja wzdłuż całej linii frontu jest bardzo trudna. - Wróg stosuje wszystkie rodzaje uzbrojenia, jakie posiada – zaznaczył. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.
> Rosjanie ściągają rezerwy do Siewierodoniecka, a także na kierunek Toszkiwka-Zołote, gdzie trwają walki. Wojska przeciwnika próbują otoczyć zgrupowanie sił ukraińskich – poinformował szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
> W obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy siły przeciwnika kontrolują 55 proc. terytorium – powiadomił szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.
> Działania rosyjskich agentów wpływu skoncentrowane są na podważaniu społecznego poparcia dla pomocy Ukrainie - pisze portal The Daily Beast, powołując się na analizy amerykańskiego wywiadu. Służby uważają też, że Rosjanie starają się wpłynąć na wynik listopadowych wyborów do Kongresu.
> Organizacja pozarządowa Reporterzy bez Granic (RSF), zajmująca się ochroną dziennikarzy i wolnością słowa, twierdzi, że ma dowody na to, iż rosyjscy żołnierze dokonali egzekucji dziennikarza Maksa Levina w lesie niedaleko Kijowa 13 marca.
> Według brytyjskich służb wywiadowczych tempo rosyjskiej inwazji na Ukrainę osłabnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy – powiedział premier Wielkiej Brytanii. – Armia Rosji wyczerpie swoje zasoby – dodał Boris Johnson.
> W prowadzeniu działań w internecie przeciwko Rosji wspiera Ukrainę prawie 300 tysięcy cyberekspertów z wielu państw świata - poinformował ukraiński wicepremier Mychajło Fedorow.
> Dowódca wojsk obrony Kijowa ocenił, że stolica Ukrainy pozostaje celem "najeźdźczych marzeń" Rosji. - O tym trzeba stale pamiętać i nie wolno wykluczać prawdopodobieństwa, że Rosja podejmie próby utworzenia nowych zgrupowań ofensywnych na kierunkach kijowskim i czernihowskim - powiedział.
> Finlandia od dziesięcioleci przygotowywała się do ewentualnego rosyjskiego ataku i stawiałaby twardy opór, gdyby do niego doszło - ocenił dowódca fińskich sił zbrojnych generał Timo Kivinen. Przekonywał też, że "najważniejsza linia obrony jest w głowie". Wojskowy wyliczał także korzyści z przystąpienia jego kraju do NATO.
> Rosyjskie wojsko przeprowadza ćwiczenia, podczas których symuluje uderzenia rakietowe na Estonię - powiedział w rozmowie z fińską gazetą "Iltalehti" sekretarz estońskiego ministerstwa obrony Kusti Salm. Zarzuty pod adresem Moskwy pojawiają się przed zbliżającym się szczytem NATO w Madrycie, gdzie mają zapaść kluczowe decyzje.
Źródło: PAP