774 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oczekuje, że 80-100 krajów weźmie udział w pierwszym inauguracyjnym Szczycie Pokoju w Szwajcarii, którego data zostanie ustalona w najbliższych dniach. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.
> W wyniku dwóch sobotnich ataków rosyjskich agresorów na Charków zginęło łącznie osiem osób, a co najmniej dziesięć zostało rannych.
> Wywiad wojskowy Ukrainy poinformował w sobotę o wysadzeniu rurociągu w obwodzie rostowskim w Rosji. Obiekt był używany do pompowania ropy do tankowców na terenie okupowanego portu przy Morzu Azowskim w Ukrainie.
> Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wziął w sobotę wieczorem udział w ogólnoukraińskim informacyjnym telemaratonie "Zjednoczone wiadomości". Odpowiadając na pytanie, czy Ukraina zgodzi się na pomoc Stanów Zjednoczonych na kredyt, odpowiedział, że obecnie rozważanych jest wiele różnych opcji.
> Zełenski oczekuje też, że 80-100 krajów weźmie udział w pierwszym inauguracyjnym Szczycie Pokoju w Szwajcarii, którego data zostanie ustalona w najbliższych dniach.
> Ukraiński przywódca powiedział również, że popiera inicjatywy szkoleniowe lub misje straży granicznej obcych państw w Ukrainie, ale nie może wzywać innych krajów do wysyłania wojsk na wojnę.
> Brytyjskie ministerstwo obrony oceniło, że presja związana z ukraińskimi atakami powietrznymi powoduje coraz więcej błędów ze strony Rosjan. Resort uważa, że "to nie awaria techniczna, lecz zwiększone ciśnienie i presja odczuwana przez operatorów rosyjskiej obrony powietrznej" mogła spowodować zestrzelenie swojego samolotu Su-27 nad Krymem pod koniec marca.
> Łotewski taksówkarz, podejrzany o szpiegostwo na rzecz Rosji, deklarował, że chciałby wysadzić w powietrze poligon dla dronów i przekazywał informacje o przemieszczaniu się wojskowych - podała łotewska prokuratura. Oskarżono go też o rozniecanie nienawiści na tle narodowościowym.
Źródło: PAP, Reuters