Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował na Telegramie nagranie czwartkowego ataku rakietowego na miasto Dniepr. "Jeszcze jedno potwierdzenie, że terroryści chcą pokoju" - napisał. W czwartek rano w całej Ukrainie poza zaanektowanym Krymem został ogłoszony alarm przeciwlotniczy. Pociski uderzyły w obiekty infrastruktury krytycznej w Dnieprze i obwodzie odeskim.
"Jeszcze jedno potwierdzenie, że terroryści chcą pokoju. Ranek. Spokojne miasto i chęć ludzi do normalnego życia. Chcą iść do pracy, załatwiać interesy. Atak rakietowy! Państwo terrorystyczne tak naprawdę chce sprawić Ukraińcom jak najwięcej bólu i cierpienia" - napisał na Telegramie Wołodymyr Zełenski, publikując nagranie z miasta Dniepr.
W czwartek rano w całej Ukrainie poza zaanektowanym Krymem został ogłoszony alarm przeciwlotniczy. Władze miasta Dniepr potwierdziły, że rosyjskie rakiety trafiły w dwa obiekty infrastruktury. Władze informowały najpierw, że w wyniku ostrzału zostało rannych pięć osób, w tym 15-letnia dziewczynka. Później podały, że liczba poszkodowanych wzrosła do 14.
Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Zełenskiego opublikował zdjęcie zniszczonych budynków.
Również władze obwodu odeskiego potwierdziły, że rosyjskie rakiety uderzyły w obiekt infrastruktury. W wyniku ataku w tym regionie zostały ranne trzy osoby.
Pociski manewrujące i drony
Zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksij Gromow przekazał, że w podczas czwartkowego porannego alarmu przeciwlotniczego Rosjanie wystrzelili nad Ukrainą 16 pocisków manewrujących. Atakowali także z użyciem dronów.
Irańskie drony kamikadze Shahed, używane przez rosyjską armię w czasie inwazji zbrojnej na Ukrainę, atakowały w czwartek głównie Kijów. Władze obwodu kijowskiego podały, że ukraińska obrona zestrzeliła pięć takich bezzałogowców.
Źródło: Ukraińska Prawda, suspilne.media, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: V_Zelenskiy_official/TELEGRAM