Ambasador Korei Południowej przy ONZ Hwang Joon-kook ocenił, że Korea Północna, przekazując Rosji swoje rakiety, traktuje Ukrainę jak poligon doświadczalny dla swojej broni.
- Eksportując rakiety do Rosji, Korea Północna wykorzystuje Ukrainę jako poligon doświadczalny dla swoich rakiet, zdolnych do przenoszenia broni jądrowej - powiedział południowokoreański ambasador przy ONZ Hwang Joon-kook podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Jak podkreślił, niektórzy eksperci oceniają, że pociski wystrzelone w kierunku Ukrainy to rakiety KN-23, które mogą przenosić głowice nuklearne. Sprecyzował, że jeden z pocisków przeleciał 460 km, czyli odległość od dowolnego punktu w Korei Północnej do miasta Pusan na południu Korei Południowej. - Z punktu widzenia Republiki Korei jest to symulowany atak na nasz kraj - dodał Hwang Joon-kook.
Korea Północna przekazała Rosji rakiety balistyczne
O transferze do Rosji północnokoreańskich rakiet balistycznych o zasięgu do 900 km po raz pierwszy poinformował Biały Dom na początku stycznia.
Waszyngton stwierdził wówczas, że Rosja użyła ich co najmniej dwukrotnie, pierwszy raz wystrzeliwując jedną rakietę 30 grudnia, a potem kilka kolejnych - 2 stycznia. Pierwsza miała spaść na puste pole w obwodzie zaporoskim; nie podano efektów kolejnych.
W środę północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un określił Koreę Południową jako "głównego wroga" i zaznaczył, że nie będzie "unikał wojny" z nią.
"Nie zawahamy się przed unicestwieniem Republiki Korei", jeśli "odważy się na użycie sił zbrojnych przeciwko KRLD lub zagrozi jej suwerenności i bezpieczeństwu" – podała KCNA, relacjonując wypowiedź Kima.
Źródło: PAP