Turkmenistan ściąga do miasta Serhetabat na granicy z Afganistanem ciężki wojskowy sprzęt: czołgi, artylerię i transportery opancerzone - informowały w sobotę rosyjskie i turkmeńskie media. Od ostatniej doby w rejonie było słychać odgłosy strzelaniny i wybuchów.
Rozlokowanie ciężkiego sprzętu ma związek ze zbliżającymi się do granicy Turkmenistanu grup bojowych talibów.
Podczas ostatniej doby, informuje Turkmen.news, w rejonie granicy słychać było odgłosy strzelaniny i kilku mocnych wybuchów na terytorium Afganistanu.
Mieszkańcy słyszeli odgłosy walk
O odgłosach walk donosili mieszkańcy przygranicznych osad, pisze Turkmen.news. W czwartek widzieli oni jak w stronę granicy jechały wojskowe motocykle i osiem ciężarówek w pełni zapełnionych żołnierzami. Informatorzy portalu twierdzą, że turkmeńscy oficerowie ewakuują swoje rodziny jak najdalej od granicy z Afganistanem.
Kilka dni wcześniej Turkmenistan zamknął jeden ze swoich pogranicznych punktów dlatego, że okoliczna ludność okazała się być pod kontrolą talibów. Zamknięcie przejścia granicznego spowodowało wstrzymanie eksportu towarów z Turkmenistanu i stało się przyczyną ekonomicznych problemów miejscowej ludności - pisze portal.
Talibowie stopniowo wzmacniają swoje pozycje we wszystkich prowincjach Afganistanu. W ostatnim tygodniu zajęli prowincje graniczące z Iranem, Tadżykistanem, Turkmenstanem, Chinami i Pakistanem. Między innymi miasta Islam Kala na granicy z Iranem i Torghundi na granicy z Turkmenistanem - informuje afgański kanał telewizyjny Tolo News.
Afgańscy talibowie ogłosili niedawno, że obecnie kontrolują już 85 proc. terytorium Afganistanu. Od dwóch miesięcy trwa ich intensywna ofensywa przeciwko rządowym siłom, której początek dało wycofywanie międzynarodowych wojsk - amerykańskich, brytyjskich, ale także polskich - z tego kraju.
Źródło: PAP