W holenderskiej gazecie w czwartek ukazał się niecodzienny wywiad, którego udzielił rzecznik talibów Kari Jusuf Ahmadi. Jego głównym przesłaniem było złożenie gratulacji Holendrom, którzy zdecydowali się wycofać z Afganistanu.
- Chcieliśmy obywatelom i rządowi Holandii złożyć jak najlepsze życzenia, ponieważ mieli odwagę podjąć w sposób niezależny tę decyzję - powiedział Ahmadi dla dziennika "De Volkskrant".
Dobry przykład
Według gazety, przedstawiciel talibów wyraził przekonanie, że również inne kraje, które wysłały swych żołnierzy do Afganistanu, "pójdą za przykładem Holandii i wycofają swoje wojska".
W lutym rząd holenderski upadł właśnie z powodu udziału żołnierzy tego kraju w misji ISAF: Partia Pracy, która była przeciwko pozostawaniu holenderskich żołnierzy w Afganistanie, wystąpiła z rządu i spowodowała jego upadek.
Pomimo próśb, między innymi ONZ, partia nie zmieniła zdania, więc misja wojskowa Holendrów w Afganistanie, rozpoczęta latem 2006 roku, dobiegnie końca pierwszego sierpnia.
Obecnie w prowincji Uruzgan na południu Afganistanu, gdzie Holandia utrzymywała do 1 400 żołnierzy, pozostaje ich tylko 250. Ich miejsce zajmą Amerykanie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ISAF