Szczyt w Szwajcarii. Podpisano komunikat końcowy. Co ustalili przywódcy

Źródło:
PAP, Reuters

Zakończył się dwudniowy szczyt w Szwajcarii w sprawie pokoju w Ukrainie. Udział wzięli w nim przedstawiciele blisko stu państw i organizacji międzynarodowych. Uczestnicy szczytu przygotowali komunikat końcowy, którego fragmenty cytują agencje prasowe. Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba oświadczył, że deklaracja szczytu uwzględnia wszystkie główne propozycje Ukrainy. Jak mówił, jego kraj będzie musiał zaangażować się w dialog z Rosją, ale nie w tonie ultimatum. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ustalenia szczytu pozwolą rozpocząć praktyczne działania w kierunku przywrócenia pełnego bezpieczeństwa i pokoju. Format spotkania uznał za sukces.

W sobotę i niedzielę w ośrodku Buergenstock w Szwajcarii odbyła się dwudniowa konferencja współorganizowana przez Szwajcarię i Ukrainę. Przybyli na nią reprezentanci niemal setki państw i organizacji międzynarodowych, w tym około 60 głów państw i szefów rządów - m.in. prezydent Andrzej Duda, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron czy kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także liderzy państw Ameryki Łacińskiej - jak prezydent Argentyny Javier Milei i Chile Gabriel Boric, a także liderzy państw Afryki i świata arabskiego. Rosja i Chiny nie uczestniczyły w szczycie.

Komunikat końcowy

Droga do pokoju wymaga udziału wszystkich stron, ale podstawą uzgodnień powinno być poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy – napisano w komunikacie z dwudniowego szczytu. Trwająca wojna Rosji przeciwko Ukrainie "w dalszym ciągu powoduje cierpienie ludzi i zniszczenia na dużą skalę" oraz stwarza zagrożenia globalne - podkreślono w dokumencie, do którego dotarły m.in. agencje Reuters, AFP i AP.

Komunikat końcowy podpisała większość z ponad 90 państw i organizacji międzynarodowych uczestniczących w wydarzeniu. Nie zrobiły tego m.in. Indie i Arabia Saudyjska – zaznacza Reuters

Szczyt w Szwajcarii zgromadził przedstawicieli blisko 100 krajów i organizacji międzynarodowych, w tym 60 głów państw i szefów rządów PAP/EPA

Wcześniej agencja donosiła, że wstępny tekst komunikatu ze szczytu zawiera porozumienie w trzech kwestiach.

Konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa w wykorzystaniu energii jądrowej - w tym w elektrowni jądrowej w Zaporożu, która musi działać zgodnie z wymogami MAEA i pod jej nadzorem.

Ustalono również, że należy zagwarantować bezpieczeństwo żeglugi handlowej na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. Ataki na statki handlowe i cywilne porty handlowe są niedopuszczalne, a bezpieczeństwo żywności nie może być wykorzystywane do celów wojskowych.

Po trzecie, wszyscy jeńcy wojenni muszą zostać uwolnieni w drodze wymiany "wszyscy za wszystkich", a wszystkie deportowane ukraińskie dzieci i dorośli cywile muszą wrócić do domu.

Ponadto uczestnicy szczytu uważają, że "osiągnięcie pokoju wymaga udziału i dialogu między wszystkimi stronami". W związku z tym postanowiono "podjąć konkretne kroki w wyżej wymienionych obszarach w przyszłości z dalszym udziałem przedstawicieli wszystkich stron" - informował Reuters.

"Karta Narodów Zjednoczonych, w tym zasady poszanowania integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich państw, może i będzie służyć jako podstawa do osiągnięcia wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie" - czytamy w projekcie komunikatu ze szczytu.

Kułeba: nie pozwolimy Rosji mówić językiem ultimatum

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział w niedzielę, że deklaracja szczytu uwzględnia wszystkie najważniejsze propozycje Ukrainy, która będzie musiała zaangażować się w dialog z Rosją, ale nie w tonie ultimatum.

- Doskonale rozumiemy również, że nadejdzie moment, w którym konieczne będzie podjęcie rozmów z Rosją. Ale nasze stanowisko jest bardzo jasne: nie pozwolimy Rosji mówić językiem ultimatum, tak jak mówi teraz - powiedział Kułeba dziennikarzom w Buergenstock.

Kułeba zauważył również, że ostatnie ultimatum Putina "nie wzbudziło żadnych chęci na szczycie, ponieważ wszyscy rozumieją, że zrobiono to w jednym prostym celu - aby stworzyć falę PR w przeddzień szczytu".

- Na chwilę obecną tekst został sfinalizowany. Pod koniec szczytu prezydenci ogłoszą przyjęcie rezolucji, deklaracji. Będzie ona otwarta do przystąpienia przez inne kraje i po zakończeniu szczytu... Tekst jest zrównoważony, wszystkie nasze najważniejsze stanowiska, na które nalegała Ukraina, zostały wzięte pod uwagę - podkreślił Kułeba.

Według niego istnieją informacje, że kilka krajów analizuje wspólny komunikat i "są one gotowe do przyłączenia się do niego, chociaż nie są teraz na szczycie".

Oświadczenie Wołodymyra Zełenskiego. "Widzimy, że dokonaliśmy właściwego wyboru"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę, że tematy konferencji w Szwajcarii - bezpieczeństwo nuklearne, żywnościowe oraz powrót do Ukrainy jeńców i deportowanych dzieci - pozwolą rozpocząć praktyczne działania w kierunku przywrócenia pełnego bezpieczeństwa i pokoju. Format spotkania uznał za sukces. - Format szczytu absolutnie się sprawdza i dziękuję wam (uczestnikom szczytu - red.) za to. Widzimy, że dokonaliśmy właściwego wyboru - dwóch punktów związanych z bezpieczeństwem i jednego punktu o charakterze humanitarnym - aby rozpocząć działania w kierunku przywrócenia pełnego bezpieczeństwa i pokoju - oświadczył.

Z tego powodu - podkreślił - "jest oczywiste, że dyskusja uczestników szczytu na temat żywności, bezpieczeństwa jądrowego i aspektów humanitarnych może mieć absolutnie praktyczne kroki".

- Wszyscy na świecie jesteśmy zainteresowani bezpieczeństwem elektrowni jądrowych i innych obiektów nuklearnych. Jestem wdzięczny uczestnikom szczytu pokojowego za pełne zrozumienie tej kwestii i uznanie potrzeby przywrócenia pełnego bezpieczeństwa elektrowni jądrowej, która została przejęta przez siły rosyjskie i przekształcona w platformę wojenną. Chciałbym również podziękować wszystkim przywódcom i krajom, które wsparły nasze wysiłki na rzecz zapewnienia swobody żeglugi - powiedział.

Doskonale rozumiemy również, że nadejdzie moment, w którym konieczne będzie podjęcie rozmów z Rosją. Ale nasze stanowisko jest bardzo jasne: nie pozwolimy Rosji mówić językiem ultimatum, tak jak mówi teraz

Jak podkreślił, "bezpieczeństwo żywnościowe jest kluczową kwestią nie tylko dla krajów Globalnego Południa, ale też dla każdego kraju na świecie, ponieważ determinuje cenę życia". - Zakłócenie rynków żywności jest bezpośrednią drogą do chaosu. Niestety, Federacja Rosyjska zbyt często próbowała kierować świat w stronę destabilizacji i chaosu. Dlatego wszyscy musimy się zjednoczyć, aby zapewnić każdej rodzinie i każdemu człowiekowi na świecie prawo do żywności i ochrony przed chaosem cenowym - dodał.

Ukraiński prezydent podziękował uczestnikom szczytu również za dyskusję na temat uwolnienia jeńców z rosyjskiej niewoli i powrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych do Rosji. - Musimy sprowadzić każdą z tych osób z powrotem do domu. Naszych cywilnych jeńców w Rosji, nasze porwane dzieci. I naszych wojowników. Każdy dzień w niewoli jest straszny i musimy uwolnić tysiące ludzi, którym odebrano lata życia, którzy są torturowani i okłamywani w Rosji, że nikt w Ukrainie na nich nie czeka. Wyobraźcie sobie, jaka to osobista katastrofa dla każdej takiej osoby i dziecka. Musimy ich wszystkich uwolnić - zaznaczył.

Zełenski wyraził również przekonanie, że "możemy osiągnąć rezultaty - i to tak szybko, jak to możliwe". - To właśnie te praktyczne kroki w kierunku bezpieczeństwa i przywrócenia pokoju pokażą wszystkim na świecie, że Karta Narodów Zjednoczonych może zostać przywrócona do pełnej skuteczności, podobnie jak wszystkie jej zasady i cele - dodał.

Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski na szczycie w BuergenstockPAP/EPA

Von der Leyen: pokoju na Ukrainie nie da się osiągnąć jednym krokiem

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że szczyt w Buergenstock to krok w stronę pokoju.

- Ale wiemy, że pokoju w Ukrainie nie da się osiągnąć jednym krokiem, to będzie droga – powiedziała po rozmowach w Szwajcarii.

Jak dodała szefowa KE, "to nie były negocjacje pokojowe, ponieważ (prezydent Rosji Władimir) Putin nie myśli poważnie o zakończeniu wojny, nalega na kapitulację, nalega na oddanie terytorium Ukrainy". - Nawet terytorium, które dziś nie jest okupowane - wskazała.

Ursula von der Leyen i Wołodymyr Zełenski na szczycie pokojowym w Szwajcarii PAP/EPA

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA