Władze Australii i Japonii we wspólnym oświadczeniu skrytykowały działania Pekinu na Morzu Południowochińskim. Rządy tych krajów nazwały je niebezpiecznymi. Na akwenie dochodzi do starć okrętów straży przybrzeżnej tych państw.
"Wyrażamy szczere obawy dotyczące ostatnich wydarzeń na Morzu Południowochińskim, w tym intensyfikacji chińskich niebezpiecznych i groźnych działań wobec Filipin, które wielokrotnie miały miejsce" - napisały we wspólnym oświadczeniu władze Japonii i Australii po spotkaniu ich ministrów spraw zagranicznych i obrony w Queenscliff.
Oba kraje zadeklarowały, że będą kontynuować swoje starania w celu włączenia Japonii w sojusz bezpieczeństwa AUKUS, w którym uczestniczą Australia, USA i Wielka Brytania.
Spory na Morzu Południowochińskim
Morze Południowochińskie uznawane jest za jeden z najbardziej zapalnych punktów Azji Wschodniej. Chiny uznają prawie cały akwen za swoje terytorium i spierają się z szeregiem innych państw, w tym z Filipinami, o poszczególne jego obszary.
W 2016 roku Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy orzekł, że roszczenia Chin nie mają podstaw w prawie międzynarodowym, ale Pekin odrzucił tę decyzję.
Ławica Sabina, którą Chińczycy nazywają Xianbin, leży około 120 kilometrów od filipińskiej wyspy Palawan. Manila zarzuciła Pekinowi, że próbuje usypać tam sztuczną wyspę, niszcząc przy tym koralowce. Władze Chin temu zaprzeczają.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Philippine Coast Guard