Założyciele firmy BioNTech, Oezlem Tuereci oraz Ugur Sahin, zostali odznaczeni Orderem Zasługi RFN przez prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. Koncern we współpracy z firmą Pfizer opracował pierwszą dopuszczoną do użytku w Unii Europejskiej szczepionkę przeciw COVID-19.
Wręczając dwójce naukowców Wielki Krzyż Zasługi z Gwiazdą Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec, Frank-Walter Steinmer mówił, że "teraz, kiedy stoimy w obliczu trzeciej fali pandemii COVID-19, nie jest czas na poddawanie się i użalanie nad sobą". - Odkrycie ocala życie ludzkie,(...) zapewnia społeczne, ekonomiczne oraz kulturalne przetrwanie. Z każdą zaszczepioną osobą wykonujemy mały krok w stronę powrotu do życia, za którym tęsknimy, i do osób, które kochamy - dodał.
Prezydent wskazał, że społeczeństwo niemieckie powinno przestać się skupiać na "szukaniu winnego" błędów w programie szczepień. - Musimy się więcej i szybciej szczepić wszystkimi dostępnymi środkami. Tak powinniśmy robić! Z odwagą, mądrością i większym pragmatyzmem - apelował.
W ceremonii w pałacu Bellevue w Berlinie poza prezydentem Niemiec uczestniczyła też kanclerz Angela Merkel.
Zaczynali od badań nad nowotworami
Oezlem Tuereci i Ugur Sahin założyli firmę BioNTech w 2008 roku. Początkowo ich działalność skupiała się głównie na badaniach nowotworów.
Zanim rozpoczęli badania nad szczepionką COVID-19, naukowcy próbowali już wykorzystać zdolność ludzkiego organizmu do obrony przed bakteriami i wirusami. Ich celem była walka z rakiem za pomocą immunoterapii, która stymuluje mechanizmy samoleczenia i uruchamia "wewnętrzną policję" organizmu, aby unieszkodliwić złośliwe guzy.
Pracę nad szczepionką wspólnie z koncernem Pfizer rozpoczęli w styczniu 2020 roku. Doświadczenie Sahina i Tuereci w badaniach nad mRNA pozwoliło im ją opracować w niezwykle krótkim czasie, dzięki czemu stała się ona pierwszym dopuszczonym do użytku preparatem przeciwko COVID-19 na świecie, po zatwierdzeniu jej do użytku w nagłych wypadkach w Stanach Zjednoczonych w listopadzie 2020 roku.
W grudniu Sahin w wywiadzie dla Deutsche Welle mówił, że "byliśmy w stanie to zrobić tylko dlatego, że mamy fantastyczny zespół międzynarodowych naukowców i pracowników z 60 różnych krajów, którzy od lat pracują z nami nad tym tematem (badaniami nad mRNA - red.)".
Obecnie w BioNTech pracuje ponad 1300 osób z ponad 60 krajów, a ponad połowa z nich to kobiety.
Źródło: Deutsche Welle, PAP