Centra szczepień są gotowe do pracy, zespoły szczepień są na miejscu - poinformował minister zdrowia Jens Spahn w sobotę, na dzień przed zaplanowanym na 27 grudnia rozpoczęciem szczepień w Niemczech. Szczepionki zostały przywiezione również do rzymskiego szpitala zakaźnego Spallanzani, gdzie w niedzielę rano zostanie podana pierwsza dawka. - Widzimy promień światła po długiej nocy - powiedział nadzwyczajny komisarz rządu Włoch do spraw kryzysu na tle pandemii Domenico Arcuri. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że szczepionka na COVID-19 została dostarczona do wszystkich krajów Unii Europejskiej.
Szczepienia przeciwko COVID-19 trwają już w niektórych krajach. 21 grudnia Europejska Agencja Leków zdecydowała o autoryzacji szczepionki wyprodukowanej przez firmy Pfizer i BioNTech, a Komisja Europejska wyraziła zgodę na jej dystrybucję.
"Dobra wiadomość z okazji świąt Bożego Narodzenia"
Szczepienia na koronawirusa rozpoczynają się w Niemczech w niedzielę. W sobotę minister zdrowia Jens Spahn mówił o "dobrej wiadomości z okazji świąt Bożego Narodzenia". - Szczepionka jest kluczem do pokonania tej pandemii. Jest kluczem do odzyskania życia - powiedział.
- Centra szczepień są gotowe do pracy, zespoły szczepień są na miejscu - poinformował. Jednocześnie podkreślił, że koronawirus nie zostanie pokonany z chwilą rozpoczęcia szczepień. - Będziemy potrzebowali dużo cierpliwości, aby wyjść z tej pandemii - dodał.
"Chcemy zaszczepić tak wiele osób, aby wirus nie miał już szans"
Minister przypomniał, że najpierw zostaną zaszczepione osoby powyżej 80. roku życia, a także personel szpitali. Jak mówił, młodsi i zdrowsi muszą być cierpliwi i nadal będą musieli ograniczać kontakty. Spahn podkreślił, że szczepienia są bezpłatne i dobrowolne.
- Chcemy zaszczepić tak wiele osób, aby wirus nie miał już szans - powiedział. I dodał, że "dzięki szczepieniom możemy go pokonać".
Do końca roku do Niemiec ma zostać dostarczonych 1,3 miliona dawek szczepionek BioNTtech. Według Spahna w styczniu powinno być ich prawie 700 tysięcy tygodniowo. W połowie roku, zdaniem Spahna, można będzie "ruszyć w teren ze szczepieniami", czyli nie zajmować się już tylko szczególnie wrażliwymi grupami ludności. Każdy chętny powinien otrzymać szczepionkę.
W sobotę po południu dziennik "Bild" i "Der Spiegel" poinformowały, że mieszkanka domu spokojnej starości, 101-latka Edith Kwoizalla z Halberstadt w Saksonii-Anhalt jako pierwsza osoba w Niemczech została w sobotę zaszczepiona przeciwko koronawirusowi .
W ośrodku opieki dla seniorów w Halberstadt także inni mieszkańcy i personel pielęgniarski zostali już w sobotę zaszczepieni szczepionką firmy Pfizer-Biontech. Szczepienie przeprowadził doktor Bernhard Ellendt. Odbyło się to przed oficjalnym rozpoczęciem szczepień w Niemczech, planowanym na niedzielę.
Szczepionki są już w rzymskim szpitalu
W sobotę szczepionki przeciwko koronawirusowi zostały przywiezione również do rzymskiego szpitala zakaźnego Spallanzani, gdzie w niedzielę rano zostanie podana pierwsza dawka.
Ciężarówka z pierwszą partią szczepionek wjechała na terytorium Włoch w piątek rano. Następnie pod wojskową eskortą dojechała wieczorem do koszar karabinierów w Wiecznym Mieście. Stamtąd w sobotnie południe dotarła do szpitala zakaźnego, który jest od końca stycznia na pierwszej linii walki z koronawirusem.
"Widzimy promień światła po długiej nocy"
Nadzwyczajny komisarz rządu Włoch do spraw kryzysu na tle pandemii Domenico Arcuri, który przyjął pierwszą partię dla kraju, powiedział: - Widzimy promień światła po długiej nocy. Droga jest jeszcze daleka zanim przyjdzie jasny dzień, ale ważne jest to, że można zacząć kampanię tymi symbolicznymi szczepieniami.
W rzymskim szpitalu pozostanie część dawek, a większość z nich trafi do bazy wojskowej w Pratica di Mare koło stolicy, gdzie urządzono centrum ich składowania i dystrybucji. Z tamtejszego lotniska wystartują samoloty wojskowe, które zawiozą szczepionki do najbardziej odległych regionów Włoch. Pozostałe szczepionki będą rozwiezione 60 pojazdami włoskiej armii do 300 punktów szczepień.
W operację tę będzie zaangażowanych 250 żołnierzy - poinformowało Ministerstwo Obrony.
W szpitalu Spallanzani pierwszą w kraju szczepionkę otrzyma w niedzielę o godzinie 7 rano młoda pracująca tam pielęgniarka, która zajmuje się też osobami starszymi w ich domach.
"Rozpoczynamy nowy rozdział po tym trudnym roku"
W sobotę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w mediach społecznościowych, że szczepionki dotarły już do wszystkich krajów Unii Europejskiej.
"Rozpoczynamy nowy rozdział po tym trudnym roku. Szczepionka na COVID-19 została dostarczona do wszystkich krajów Unii Europejskiej. Szczepienia ruszają w całej Unii od jutra (od niedzieli - red.)" - napisała.
Jak dodała, europejskie dni szczepień - zaplanowane na 27, 28 i 29 grudnia - to "wzruszający moment jedności". Podkreśliła jednocześnie, że szczepienia będą oznaczały "trwałe wyjście z pandemii".
Już po wpisie von der Leyen rzecznik rządu Węgier poinformował agencję Reutera, że w tym kraju szczepienia zaczęły się dzień wcześniej niż zapowiadała szefowa KE - w sobotę. Jako pierwsi zostali zaszczepieni pracownicy tamtejszej służby zdrowia.
Szczepionka w Polsce od soboty
Do Polski transport z pierwszą dawką szczepionek przeciw COVID-19 dojechał w bożonarodzeniowy wieczór. W sobotę rano trafił do Agencji Rezerw Materiałowych w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim, a stamtąd został rozprowadzony po kraju.
Ile szczepionek kupił polski rząd i jaki jest ich koszt?
Z informacji podanych w przyjętym przez rząd 15 grudnia tak zwanym Narodowym Programie Szczepień oraz na stronach rządowych wynika, że Polska zawarła pięć umów na zakup szczepionek przeciw COVID-19. Mamy otrzymać 16,74 miliona dawek szczepionki Pfizer/BioNTech i 6,69 miliona dawek preparatu koncernu Moderna. Ponadto Polska podpisała umowy z producentami: Astra Zeneca (16 mln dawek), Janssen Pharmaceutica NV (16,98 mln dawek) i CureVac (5,65 mln dawek).
To w sumie ponad 62 miliony szczepionek. Szacowany koszt wynosi około 2,4 miliarda złotych. Zakupy będą finansowane z budżetu państwa.
Źródło: TVN24