Szczeniak rasy mastif angielski został żywą tarczą. Weterynarze znaleźli w jego ciele 60 śladów po śrucie z wiatrówki. Podejrzany jest sąsiad właścicieli.
Właścicielka psa, 24-letnia Hayden Howard z Seymour w stanie Indiana (USA), powiedziała, że z początku myślała, że szczeniak nazwany Jackson został pogryziony przez owady.
- Miał na sobie dziwne ślady, myślałam, że to jakieś robaki, ale w niedzielę wieczorem zauważyłam na jego ciele dziury. Byłam zszokowana, nawet nie wiedziałam, co myśleć - powiedziała telewizji KTLA.
W poniedziałek zabrała psa do weterynarza, gdzie okazało się, że dziury na ciele szczeniaka to nie ukąszenia, a 60 śladów po postrzałach z wiatrówki. Śrut wciąż znajdował się w jego skórze.
- Wyglądały jak małe dziurki, ale im więcej golili jego sierści, tym więcej ich znajdywali - powiedziała właścicielka szczeniaka.
This is ”Jackson ” still a pup,he\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s a English Mastiff that I sold to Hayden Elizabeth. I\\\\\\\\\\\\\\\\\\'m posting because I might have... Opublikowany przez Seneca R McKinney na 18 kwietnia 2017
Strzały z działki sąsiada
Weterynarze usunęli z ciała psa 27 z 60 naboi, którymi został zraniony.
Policja z Seymour rozpoczęła śledztwo, żeby ustalić kto postrzelił szczeniaka.
Na działce należącej do Howard znajdowało się drzewo, w którego korze znaleziono te same naboje, którymi postrzelony został pies. Po ustaleniu kąta, z którego zostały wymierzone, okazało się, że strzały padały z sąsiedniej działki.
**News Release** On April 17th, 2017 Officers with the Seymour Police Department were dispatched to an address in the... Posted by Seymour Police Department on Wednesday, April 19, 2017
Narkotyki w domu sąsiada
W środę policja przeszukała dom sąsiada, w którym znalazła wiatrówkę i naboje, pasujące do tych, którymi postrzelony został Jackson. - Dodatkowo, w mieszkaniu znaleźliśmy działki metamfetaminy, marihuany i sprzęt do produkcji narkotyków - powiedział przedstawiciel policji z Seymour, C.J. Foster.
Przedstawiciel departamentu policji w Seymour powiedział, że mężczyzna prawdopodobnie strzelał do psa pod wpływem narkotyków.
Aresztowany Tim Woodward nie przyznał się do znęcania się nad zwierzęciem. Trwa śledztwo, które ma ustalić, czy jest winny. Do policyjnego laboratorium w Indianie zostały wysłane próbki naboi, w sprawie przesłuchiwanych jest kilka osób.
Właścicielka rocznego Jacksona powiedziała telewizji KTLA, że szczeniak czuje się dobrze.
Autor: AKrg//ŁUD / Źródło: Facebook, Twitter, KTLA
Źródło zdjęcia głównego: Facebook