Zagraniczne media poinformowały, że rozpoczęto poszukiwania wywiezionego majątku rodziny Baszara al-Asada. Rodzina obalonego dyktatora, od przejęcia w 1971 roku władzy w Syrii, ogromnie się wzbogaciła. Zdaniem brytyjskiego dziennika "Financial Times" Asad przesłał do Rosji 250 mln dolarów w gotówce. Amerykański "Wall Street Journal" ocenił z kolei, że odkrycie aktywów rodziny nie będzie łatwe.
"Financial Times" dotarł do dokumentów świadczących o tym, że Asad wysłał do Moskwy dwie tony banknotów o nominale 500 euro i 100 dolarów. Loty odbywały się między 2018 i 2019 r. Transporty gotówki do stolicy Rosji zbiegły się w czasie z uzależnianiem się władz w Damaszku od wsparcia wojskowego Kremla, w tym od najemników z Grupy Wagnera, oraz z serią zakupu luksusowych nieruchomości w Moskwie przez rodzinę Asada - podkreślił portal dziennika.
Mimo iż syryjska kasa państwowa została zrujnowana przez wojnę domową, Asad i jego bliscy współpracownicy w ciągu ostatnich sześciu lat przejęli kontrolę nad najważniejszymi sektorami zdewastowanej gospodarki kraju - zauważył "FT".
Asadowie wzbogacili się na wojnie domowej
"Będzie polowanie na aktywa reżimu na arenie międzynarodowej" – powiedział dziennikowi "Wall Street Journal" Andrew Tabler, były urzędnik Białego Domu z zespołu zajmującego się sankcjami. "Mieli dużo czasu przed rewolucją, żeby wyprać pieniądze. Zawsze mieli plan B i teraz są dobrze przygotowani na wygnanie" - dodał Tabler.
Dokładna wielkość majątku Asadów nie jest znana. Rodzina zaczęła gromadzić fortunę wkrótce po przejęciu władzy w Syrii w 1971 roku. Autorzy raportu Departamentu Stanu z 2022 roku szacowali, że zasoby rodziny mogą liczyć od 1 do 12 mld dolarów. Pieniądze pozyskiwano za pośrednictwem państwowych monopoli i handlu narkotykami, a zyski reinwestowano w obszarach pozostających poza zasięgiem prawa międzynarodowego.
Wybuch wojny domowej w Syrii w 2011 roku otworzył nowe możliwości finansowe dla Asadów. "Bogactwo klanu rosło, podczas gdy zwykli Syryjczycy zmagali się ze skutkami wojny domowej w kraju" - opisał "WSJ". Bank Światowy obliczył, że w 2022 roku prawie 70 procent ludności żyło w ubóstwie.
W 2020 roku Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na żonę Baszara, Asmę al-Asad, twierdząc, że ona i członkowie jej rodziny stali się w Syrii "najbardziej znanymi spekulantami wojennymi" i że klan "pozyskał (...) bogactwa kosztem narodu syryjskiego, kontrolując (...) nielegalną sieć powiązań w Europie, Zatoce Perskiej i innych regionach".
Znalezienie majątku trudnym zadaniem
Jednak znalezienie i zamrożenie aktywów rodziny będzie trudne - zauważył "WSJ". Śledczy, którzy poszukiwali miliardów ukrytych przez obalonych dyktatorów Iraku i Libii, spędzili lata, "nawigując po firmach fasadowych i składając międzynarodowe pozwy" z umiarkowanym sukcesem. Zdaniem dziennika z szacowanych 54 miliardów dolarów aktywów zgromadzonych przez dawny reżim libijski udało się odzyskać bardzo niewiele - nieruchomość w Londynie wartą 12 milionów dolarów i 100 milionów USD w gotówce na Malcie.
Asad uciekł z Syrii do Rosji 8 grudnia, gdy błyskawiczna ofensywa rebeliantów zbliżała się do Damaszku, kładąc kres rządom klanu: 24-letniej dyktaturze Baszara al-Asada, a wcześniej przez niemal trzy dekady rządził jego ojciec - Hafiz.
CZYTAJ TEŻ: Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: LOUAI BECHARA/EPA/PAP