"Ludzie robią selfie w pobliżu kawiarni, gdzie przetrzymywani są zakładnicy. Doszliśmy do granicy i to jest przerażające" - takie komentarze można znaleźć w sieci. Są one odpowiedzią na zdjęcia, które robią sobie - a następnie umieszczają w serwisach społecznościowych - niektórzy świadkowie wydarzeń w centrum Sydney.
W centrum Sydney uzbrojony napastnik przetrzymuje grupę ludzi w kawiarni Lindt przy Martin Place. Policja zamknęła okoliczne ulice.
Oblężenie selfie
Podczas gdy w kawiarni rozgrywa się dramat zakładników, a policyjni negocjatorzy rozmawiają z napastnikiem, nie brakuje osób, które - nierzadko z szerokim uśmiechem na twarzy - w pobliżu robią sobie selfie i udostępniają je w sieci.
By udowodnić autentyczność ujęć, ich autorzy stają jak najbliżej miejsca wydarzeń. Ustawiają się obok kamer i dziennikarzy, którzy nadają relację z Sydney. Często w tle widać innych ludzi, którzy z zatroskaniem i strachem przyglądają się temu, co się dzieje.
#SydneySiege spectators taking selfies. Some people need to take a good look at themselves.. pic.twitter.com/Vshfv98TWD— Worlds Apart (@WorldsApart_RT) grudzień 15, 2014
De #selfie is een hersenbeschadiging van onze maatschappij #hostage #sydney pic.twitter.com/PrdMmeTuuO— Annet de Graaf (@droombosNL) grudzień 15, 2014
As police negotiate with armed offender, tourists taking selfies at #sydneysiege via @TheNewDaily_ pic.twitter.com/qOz7VJj6Tb— Conflict News (@rConflictNews) grudzień 15, 2014
Shameful tourists take selfies at scene of #SydneySiege http://t.co/k84Z2MRll2 pic.twitter.com/FQFV6pmkKK— Daily Mail Australia (@DailyMailAU) grudzień 15, 2014
Inny komentarz: "Dlaczego robisz selfie w Sydney? Chyba jesteś umysłowo chory i nie szanujesz innych."
Why would you take a selfie at the Sydney siege? You have to be mentally insane and have no respect for anyone if you do.— Urbanboating (@BoxedInKayleigh) grudzień 15, 2014
"Ludzie robią selfie w pobliżu kawiarni gdzie przetrzymywani są zakładnicy. Doszliśmy do granicy robienia selfie i to jest przerażające."
People taking selfies at the area around the Sydney hostage situation. We have reached peak selfie and it is terrible.— Ian Miles Cheong (@stillgray) grudzień 15, 2014
"Ktoś, kto robi selfie w oblężonym Sydney, powinien zbadać swoją głowę."
Anyone taking a selfie at this siege in Sydney needs their heads checking :— Chris S (@bluemorbo) grudzień 15, 2014
Alarm w Sydney
Około godziny 9:45 czasu lokalnego w niedzielę (wieczorem czasu polskiego) do kawiarni w centrum Sydney wszedł uzbrojony mężczyzna. Napastnik przetrzymuje „nie więcej niż 30 osób”. Pięciu osobom - trzem mężczyznom i dwóm kobietom - udało się opuścić lokal. Telewizja Sky News poinformowała, że wolna jest także już szósta osoba. Nie potwierdziła tego oficjalnie policja. Nie wiadomo też, czy ludzie ci uciekli z kawiarni, czy zostali zwolnieni przez porywacza.
Policja zablokowała teren wokół kawiarni i prowadzi negocjacje z napastnikiem. Według mediów żąda on rozmowy z premierem Australii i dostarczenia mu flagi Państwa Islamskiego.
Autor: kl//rzw / Źródło: Twitter, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter