Tysiąc domów spłonęło w wielkim pożarze jaki wybuchł w poniedziałek wieczorem na terenie slumsów w mieście Mandaluyong na Filipinach. Bez dachu nad głową pozostało kilka tysięcy rodzin.
Ogień pojawił się około 7 wieczorem czasu lokalnego. Na nogi została postawiona straż lokalna z całego regionu. Płomienie udało się opanować późnym wieczorem.
W wyniku pożaru dach nad głową straciło kilka tysięcy osób. Jak poinformowały lokalne władze, część osób została czasowo umieszczona w pobliskiej szkole.
Jaka była przyczyna pożaru - tego nie wiadomo. Śledczy badający sprawę oświadczyli, że ogień rozprzestrzenił się z ogromną prędkością.
Źródło: yahoo.com