W niedzielę w pobliżu parlamentu Somalii w stolicy kraju Mogadiuszu doszło do eksplozji samochodu pułapki. W wybuchu zginęły co najmniej trzy osoby, a kilka zostało rannych - podaje Reuters.
Ładunek eksplodował przed silnie strzeżonym punktem kontrolnym po tym, jak jeden z żołnierzy zatrzymał podejrzany pojazd - powiedział agencji AP kapitan Mohamed Hussein. W wybuchu oprócz zamachowca samobójcy zginęły trzy osoby - poinformował Abdikadir Abdirahman, szef miejscowej służby ratowniczej. Jak pisze Al-Dżazira, wśród ofiar znajduje się dwóch wojskowych, a większość spośród 10 rannych to kierowcy rikszy.
Kolejny zamach Al-Szabab?
Na razie nikt nie przyznał się do zorganizowania zamachu. Jednak w ostatnim czasie w Mogadiszu wielokrotnie dochodziło do zamachów bombowych zorganizowanych przez powiązane z Al-Kaidą islamistyczne ugrupowanie terrorystyczne Al-Szabab. Ataki islamskich radykałów to element kampanii przeciwko rządowi federalnemu, który - jak twierdzą - jest wpierany przez znienawidzony przez nich Zachód. W czwartek przed jednym z hoteli w stolicy Somalii eksplodowała bomba podłożona przez Al- Szabab. W wybuchu zginęło wówczas 14 osób. Z kolei - jak przypomina Al-Dżazira - w październiku zeszłego roku w zorganizowanym przez ugrupowanie zamachu życie straciło aż 500 osób.
Autor: momo//kg / Źródło: Reuters, Al Jazeera