Huw Edwards to prezenter i dziennikarz, który jako pierwszy poinformował brytyjskich widzów o śmierci królowej Elżbiety II. Miesiąc po pogrzebie monarchini zdecydował się opowiedzieć o atmosferze panującej w studiu w chwili, kiedy do redakcji dotarła wiadomość o jej odejściu.
O śmierci królowej Elżbiety 61-letni Huw Edwards poinformował na antenie BBC o godzinie 18.30 (19.30 czasu polskiego) 8 września. - To BBC z Londynu. Pałac Buckingham ogłosił śmierć Jej Wysokości królowej Elżbiety II. Pałac wydał oświadczenie: "Królowa zmarła w Balmoral dziś po południu. Król i Królowa Małżonka pozostaną dziś wieczorem w Balmoral, a jutro wrócą do Londynu". Telewizja BBC nadaje program specjalny na temat śmierci Jej Wysokości królowej - powiedział wówczas Edwards.
Niespełna miesiąc po pogrzebie Elżbiety II dziennikarz i prezenter, pracujący w BBC od 1984 roku, zdecydował się opowiedzieć o kulisach transmisji, którą obejrzały miliony widzów na całym świecie. W rozmowie z "Radio Times" zdradził, że o odejściu monarchini dowiedział się na 10 sekund przed ogłoszeniem tego na antenie. "Oświadczenie jest tutaj. Nie spiesz się. Mów, kiedy będziesz gotowy" - miał usłyszeć w redakcji. Jak zaznaczył, zwykle, kiedy mają miejsce przełomowe wydarzenia, w redakcji słychać dużo okrzyków, ale "tym razem było inaczej". Jak przypomina "Independent", według aktu zgonu królowa odeszła o 15.10, informację podano więc po ponad trzech godzinach.
ZOBACZ TEŻ: Pierwsza zagraniczna podróż Karola III jeszcze nie teraz. Król nie pojedzie do Egiptu na szczyt klimatyczny
Edwards o odejściu królowej: "Koniec pewnej ery"
- Byłem smutny. To był koniec pewnej ery w brytyjskiej historii - wspomina Edwards. Sposób, w jaki poinformował widzów o śmierci królowej, spotkał się z licznymi pochwałami. Niektórzy widzowie wręcz komentowali, że dziennikarz zasłużył na tytuł szlachecki. Edwards w ostatniej rozmowie odniósł się do tych sugestii, mówiąc, że ten pomysł "wprawia go w zakłopotanie".
We wcześniejszej rozmowie z "The Sunday Times" Edwards wspominał, że w dniu śmierci Elżbiety II zgubił telefon, przez co "spanikowani redaktorzy" nie mogli się z nim skontaktować, kiedy do mediów zaczęły trafiać doniesienia o niepokojącym stanie zdrowia monarchini. Dopiero gdy o godzinie 13:00 dotarł do fryzjera, przekazano mu wiadomość od syna, który kazał mu niezwłocznie udać się do pracy.
Przyczyna śmierci królowej
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w zamku Balmoral w Szkocji. Miała 96 lat i była najdłużej rządzącą brytyjską monarchinią w historii. Opublikowany pod koniec września akt zgonu ujawnił, że przyczyną śmierci był podeszły wiek. W podpisanym 16 września dokumencie znalazło się pełne nazwisko zmarłej monarchini: Elizabeth Alexandra Mary Windsor, a także m.in. nazwisko jej męża i rodziców. W rubryce "zawód" wpisano "Jej Wysokość Królowa". Akt został podpisany przez doktora Douglasa Jamesa Allana Glassa i księżniczkę Annę.
Pogrzeb królowej odbył się 19 września. Na nabożeństwo żałobne w Opactwie Westminsterskim w Londynie przybyło kilkuset zagranicznych gości, wśród nich wielu przywódców państw: monarchowie, prezydenci, premierzy. Królowa została pochowana w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze, u boku swojego męża, rodziców i siostry.
ZOBACZ TEŻ: Karol III ma planować skromniejszą koronację. Ogranicza liczbę gości i rezygnuje z wielowiekowych tradycji
Źródło: Radio Times, The Sunday Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock